
7 superkosmetyków z witaminą C i A, które rozjaśnią przebarwienia na twarzy
Plamy pigmentacyjne dodają nam lat tak samo, jak zmarszczki, a walka z nimi jest równie trudna. Oczywiście najważniejsza jest profilaktyka, czyli stosowanie kremów do twarzy i sztyftów z filtrami UV. Lekarze są zgodni, fotoprotekcję powinniśmy stosować nie tylko latem, kiedy promieniowanie słoneczne jest najsilniejsze i kiedy najwięcej czasu spędzamy na zewnątrz, ale przez cały rok. Jeżeli nie jesteś przekonana do nakładania kremu ochronnego jako kolejne warstwy pielęgnacji, wybierz krem na dzień lub podkład z filtrem UV – najlepiej tym z faktorem wyższym niż SPF 25.
Koreańska pielęgnacja
Krem z filtrem zmniejsza ryzyko, ale nie pomoże w 100 procentach. Niestety przebarwienia mogą się pojawić pomimo stosowania filtrów ochronnych, ponieważ za ich powstawanie odpowiada nie tylko promieniowanie UV, ale również zmiany hormonalne, stany zapalne toczące się w skórze, czy po prostu skłonności genetyczne. Do niedawna wszelkie nierówności kolorytu cery maskowałyśmy ciemniejszym podkładem, teraz (na szczęście!) patrząc na Azjatki, szczególnie Koreanki, zrozumiałyśmy, że zdrowo wyglądająca skóra to ta o jasnej, wyrównanie tonacji, promienna oraz pełna blasku i uczymy się od nich podstaw pielęgnacji rozjaśniającej. Wiemy już ze skórę trzeba systematycznie złuszczać, nawadniać – najlepiej przy pomocy kosmetyków z kwasem hialuronowym i że raz na jakiś czas należy jej się superskuteczna maska w płachcie.
Witamina A, czyli retinol
Sekretem większości produktów rozjaśniających są dwie witaminy – witamina C oraz witaminy A w czystej postaci, czyli retinolu. Kosmetyki z ich zawartością można stosować nawet latem, pamiętając tylko, że witamina A nie jest fotostabilna, dlatego serum lub kremu z retinolem warto używać na noc. Retinol jest bardzo skuteczny w walce z przebarwieniami, ponieważ ma działanie złuszczające oraz hamuje aktywność melanocytów, czyli komórek, które wytwarzają i magazynują barwnik odpowiedzialny za jej ciemniejszy odcień. Kremy z retinolem rozjaśniają wszystkie rodzaje zmian pigmentacyjnych. Aby były skuteczne, krem bądź serum z retinolem powinny zawierać go minimum 0,25%.
Witamina C
W przypadku witaminy C bardzo ważna jest informacja o tym, jakiego typu witamina została zawarta w preparacie kosmetycznym. Niektóre jej tańsze formy syntetyczne są tak nietrwałe, że dosłownie z chwilą otwarcia kremu lub serum tracą swoje właściwości. Teraz największym zaufaniem w kosmetologii cieszy się witamina C w postaci 3-0 etylowego kwasu askorbinowego. Witamina C jest najsilniejszym przeciwutleniaczem i też najlepiej przebadany jest jej wpływ na skórę. Ma nie tylko właściwości rozjaśniające, działa również przeciwstarzeniowo – stymuluje produkcję kolagenu i elastyny, przeciwzapalnie, ujędrniająco oraz uszczelniająco na naczynia krwionośne (dlatego polecana jest do skóry z rumieniem). Witaminę C znajdziesz w kremach, serach i esencjach. Ciekawą jej formą jest także puder. Wystarczy dodać odpowiednią ilość witaminy C w pudrze (kosmetyki o tej konsystencji zawierają z reguły aplikator z podziałką, ale może to być również ilość równa łyżeczce do herbaty) do swojego ulubionego kremu, maski, a nawet serum.
Kosmetyków rozjaśniających możesz używać przez cały rok (nie zapominając o fotoprotekcji), zarówno na dzień, jak i na noc. Nie bój się też łączyć toniku z witaminą C z kremem i serum albo roll-onem do zadań specjalnych (czyli do stosowania bezpośrednio na przebarwienia). Z witaminą C nie można przesadzić. Natomiast odpowiednią dawkę witaminy A – szczególnie w preparatach z najwyższym dopuszczalnym w kosmetyce stężeniem retinolu – warto skonsultować ze specjalistą.