
Małgorzata Kożuchowska i Natalia Siwiec noszą sukienki tej polskiej marki. Vicher znowu zawiał!
Kolekcja na sezon wiosna-lato 2020 „Wild at Heart” powstała chwilę przed pandemią, podobnie jak towarzysząca jej słoneczna i kolorowa kampania na kalifornijskim wybrzeżu. „Kokoro” to druga kolekcja, którą założycielki i projektantki marki Vicher prezentują w czasie pandemii, ale pierwsza, która została wymyślona, zaprojektowana i uszyta w czasie lockdownu. Czas zamknięcia w domu i odcięcia od świata sprawił, że świat wygląda inaczej, ale mimo wszystko nadchodząca jesień zapowiada się pięknie, przynajmniej wg. Inez i Katarzyny.
Wiatr z Japonii
Projektantki marki Vicher tworzą w Poznaniu — tutaj zatrudniają krawcowe i rzemieślników, bez których nie byłoby żadnej kolekcji. Inez i Kasia znane są z lokalnego patriotyzmu. Jeśli chodzi o inspiracje, dziewczyny czerpią je z całego świata. Najnowsza mini kolekcja zapowiadająca nowy sezon jest ukłonem w stronę Japonii i japońskiego sposobu myślenia o świecie.
Punktem wyjścia jest Kokoro, określenie, które trudno zrozumieć człowiekowi Zachodu. Bo Kokoro to jednocześnie serce i umysł... Dwa byty, które my zupełnie oddzielamy, w Japonii stanowią jedność i rozumie to każdy. Ostatni czas skłonił nas wszystkich, także projektantki do pochwały codzienności. I tę filozofię projektantki także znalazły w Japonii.
Kwiat w rozkwicie
W sercu kolekcji „Kokoro” jest kwiat, który manifestuje energię, piękno i ulotność chwili. Najpiękniejszy projekt z kolekcji — bladoróżowa sukienka z tafty, z rękawem uformowanym w kwiatowy pąk nosi nazwę Sakura — kwiat wiśni i symbol tego azjatyckiego kraju.
Z jednej strony projektantki proponują pochwałę zmysłowości poprzez delikatne transparentne jedwabne suknie, koronkowe body, głębokie dekolty i asymetrię; z drugiej zaś w kolekcji widoczne są charakterystyczne mocne ramiona, geometryczne kształty i printy.
Całość jest namacalna i ulotna jednocześnie. Ta huśtawka uczuć to także efekt doświadczenia projektantek z czasu dobrowolnego zamknięcia w domu spowodowanego pandemią.
Dresy z logo VHR
Doświadczenie ostatnich kilku miesięcy sprawiło, że wszyscy doceniliśmy wygodę. Dzięki muślinowym, romantycznym sukienkom, które uwielbiają fanki marki — Małgosia Kożuchowska i Natalia Siwiec oderwiemy się na chwile od szarej rzeczywistości, to prawda jest taka, że w swojej szafie najbardziej potrzebujemy teraz dresów. To także wiedzą Inez i Katarzyna.
W ich najnowszej kolekcji pre-fall dresowe bluzy i spodnie pojawiają się w wersji fuksjowej i czarnej z mocnym i charakterystycznym monogram, tworzący skrót nazwy marki od najmocniejszych liter – VHR. Oczywiście dresy Vicher są z akcentem na kobiecość — podkreślają ramiona oraz talię.
Monogram pojawia się także na jedwabnej apaszce, asymetrycznej sukience, a także bikini, z figami z wysokim stanem.