
Jej naszyjniki-amulety noszą Maja Sablewska i Marina. Anka Krystyniak właśnie pokazała nową kolekcję
Biżuteria Anki Krystyniak jest dobrze znana polskim gwiazdom, a charakterystyczne naszyjniki Słońce i Lunula są ulubionymi dodatkiem wielu stylistek i redaktorek mody. Oprócz oczywistych walorów estetycznych posiadają one funkcje amuletu. Ich moc wynika z symboli — zarówno polskich, jak i bliskowschodnich, religijnych lub etnicznych, które pojawiają się w projektach Anki. Właściwości magiczne to także zasługa naturalnych kamieni, z których wykonana jest biżuteria. Biżuteria Anki zawsze opowiada jakąś historię, w tym sezonie bałkańską.
Modna biżuteria i pochwała wolności
Nowej kolekcji Anki Krystyniak nie byłoby bez filmu Emira Kusturicy „Czarny kot, biały kot”. Pokazana w tym nagrodzonym weneckim Złotym Lwem jugosłowiańskim filmie z 1998 roku historia to przerysowana opowieść o grupie Romów na bajecznie kolorowych Bałkanach.
Bohaterowie kultowego obrazu Kusturicy łamią prawo, bawią się i biesiadują, brzęcząc złotymi i srebrnymi łańcuchami, a w tle gra radosna głośna muzyka. Jednak przede wszystkim kochają wolność, bo to ona jest w kulturze Romów najważniejsza. W komunikacie prasowym towarzyszącym premierze kolekcji znalazł się cytat z Bronisławy Wajs „Papuszy”, romskiej poetki – „Dobre ludzi dali mieszkanie, ale wziąć słowika w klatkę zamknąć, to on wszystko traci. Choć pięknie śpiewa, to jemu jest smutno. I te ściany takie ciężkie nade mną. A ja cygańska córka, las mi zdrowie daje”. Tę romską tęsknotę za wolnością i przerysowaną estetykę filmu Kusturicy Krystyniak przełożyła na język swojej biżuterii.
Nowa wspaniała Kobieta
Krystyniak zrywa z dotychczas lansowanym wizerunkiem kobiety nieuchwytnej. Bohaterka jej najnowszej kampanii to zadziorna wędrowniczka, samowystarczalna, łaknąca swobody i niezależności, która podobnie jak Rom wszędzie czuje się jak u siebie. Towarzyszące jej amulety są podobnie zuchwałe. „Anka, niczym stare romskie wieszczki, zadziera głowę ku niebu i czyta z gwiazd. Gwiazdy współgrają z kamieniami, półksiężyce zwisają z białych pereł, które Krystyniak wydłuża niemal w nieskończoność. Jest też słońce, w kulturze romskiej odgrywające wyjątkową rolę, bo – według Papuszy – »świat odkrywa« i jest życzliwe dla ludzi. W jego centrum projektantka wbiła czarny onyks i kryształ, a całość zahaczyła o gruby złoty łańcuch o płaskich okach” – czytamy w komentarzu dla prasy.
W kolekcji znalazło się miejsce dla węża, który oplata złote koło i którego surrealistyczne oko zdobi jeden z masywnych medalionów.
Nowością są wysadzane kamieniami sygnety jakby żywcem wyjęte z kultowego filmu Kusturicy i nazwane przez Ankę „Czarny Kot” i „Biały Kot”.
Kampania na tle socrealistycznej architektury
Nie tylko w kolekcji znajdziemy inspirację estetyką Kusturicy, także kampania sfotografowana w okolicach Pałacu Kultury i Nauki oddaje atmosferę filmu „Czarny kot, Biały kot”.
Wszystkie zdjęcia powstały przy użyciu analogowego aparatu i zostały wywołane tradycyjną metodą, co dodatkowo przybliżyło całość do klimatu filmu.
Anka Krystyniak, czyli numerologia i moc kamieni szlachetnych
Miłość do sztuki, architektury i wzornictwa Anka pielęgnowała w sobie od dzieciństwa. Projektantka jest absolwentką Wyższej Szkoły Sztuki i Projektowania w Łodzi na Wydziale Projektowania Ubioru i Biżuterii, a swoją autorską markę prowadzi od 2012. Na stronie projektantki czytamy, że narodziny marki to ważny moment w życiu projektantki, dzięki któremu „Krystyniak znalazła sposób na komunikację ze wszechświatem – swoimi projektami mogła wyrazić siebie i przekazać to innym poprzez charakterystyczne, kultowe już symbole zakute w biżuterii”. Według Anki energię można zakląć we wszystkim – „Jeżeli to, co robisz, pochodzi z głębi ciebie, to zaszywasz w tym swoją energię”. Jej pierwszy amulet powstał z zoisytów – kamieni pomagających w trudnych momentach, ale do dzisiaj najbardziej popularna i najchętniej kupowana jest Lunula. Symbol Lunuli to sierp księżyca – Luny (kobiecej energii). Lunula to pełnia w niepełności, która symbolizuje płodność — rozumianą jako kreatywność i możliwość realizowania marzeń. Jest talizmanem wzmacniającym poczucie kobiecości, cielesności i zmysłowości.
Moja Lunula jest ażurowa i uzupełniona spinelami. Spinel to kamień, który wzmacnia witalność i energię życiową, daje siłę do radzenia sobie z trudami dnia codziennego i wyzwaniami, jakie stawia przed nami życie. Pomaga? Wierzę, że tak!