
Prawo przyciągania nie działa? Oto 5 błędów, które możesz popełniać
Książka „Sekret” autorstwa Rhondy Byrne i film o tym samym tytule pozwoliły tysiącom ludzi zrozumieć, czym jest prawo przyciągania. Zrozumieć, ale też uwierzyć – jedyne, co nas w życiu ogranicza, to nasza wyobraźnia i nasze myśli. Mimo to są osoby, które wierzą w prawo przyciągania, starają się ze wszystkich sił podążać za swoją wizją, a ona wciąż pozostaje w sferze marzeń… Jeśli jesteś jedną z tych osób, być może popełniasz jeden z błędów, które oddalają cię od osiągnięcia celu. Jakie to błędy?
Nie wiesz, czego tak naprawdę pragniesz
Uwierzyłaś w moc prawa przyciągania i dzięki niemu chcesz odmienić swoje życie. Myślisz pozytywnie, wizualizujesz – chcesz zmienić pracę, zakochać się, podróżować, wyprowadzić się do innego kraju, odbudować dawno zniszczone relacje. Czas mija, a nic się nie zmienia – cały czas jesteś w punkcie, z którego startowałaś. Być może chcesz tak wiele, na już, że żadna z twoich wizji nie jest kompletna?
By prawo przyciągania zadziałało, skoncentruj się na jednym pragnieniu. Daj sobie chwilę, oswój się ze swoimi marzeniami i celami – możesz nawet zrobić listę. Wybierz jedno z nich, to, które na ten moment jest najbliższe twojemu sercu. Na nim skoncentruj swoją energię, wokół niego zbuduj swoją wizję. Nie martw się – na realizowanie kolejnych marzeń przyjdzie jeszcze czas.
Czytaj też: Jak pozbyć się złych nawyków i zamienić je na dobre? Zacznij od zrobienia listy
Twoja wizja jest zbyt konkretna
Chyba znasz to powiedzenie, że „nie od razu Rzym zbudowano”? Zanim prawo przyciągania zacznie towarzyszyć ci w codziennym życiu, musisz nauczyć się z niego korzystać. Jeśli właśnie zobaczyłaś film „Sekret” lub przeczytałaś książkę Rhondy Byrne, w twojej głowie mogą kotłować się pragnienia – bardzo konkretne pragnienia. Takie, których z różnych przyczyn może nie udać ci się zrealizować.
Dla przykładu: zauroczyłaś się w pewnej osobie i chcesz, aby ona odwzajemniła uczucie. Tak bardzo koncentrujesz się na jednym konkretnym człowieku, że nie bierzesz pod uwagę tego, że jest on w szczęśliwym związku. Inny przykład: marzysz o zmianie pracy. Widzisz już siebie na konkretnym stanowisku, w konkretnej firmie, ale ignorujesz fakt, że to stanowisko jest już zajęte, a osoba, które je zajmuje, świetnie się sprawdza.
Twoje wizje muszą być szczegółowe, ale ich realizacja nie może oznaczać, że ktoś inny straci, byś ty mogła zyskać.
Nie dajesz nic od siebie
Wielu osobom wydaje się, że aby zrealizować obrany cel, wystarczy intensywnie o nim myśleć – a reszta przyjdzie sama. Choć wizualizacja i pozytywne afirmacje są fundamentalną częścią prawa przyciągania, aby nasze życie rzeczywiście się zmieniło (na lepsze!), musimy stale nad sobą pracować, rozwijać się, działać. Jeśli marzysz o dostatku, ale od kilku miesięcy nie możesz znaleźć pracy, myślenie: „Chcę dobrze zarabiać” i oglądanie seriali przez większą część doby nie wystarczy. Otwórz się na możliwości, podejmij ryzyko. Wybierz inną drogę, jeśli ta, na której jesteś, prowadzi donikąd. Tworzenie wizji to podstawa prawa przyciągania, jednak kolejnym krokiem jest działanie. Wiele osób o tym zapomina.
Czytaj także: 5 nawyków, które zabijają twoją motywację – wystrzegaj się ich, a osiągniesz sukces!
Myślisz o przyszłości, zapominając o teraźniejszości
Nie wystarczy myśleć: „Chcę mieć nowy samochód”, „Chcę zmienić pracę”, „Chcę się szczęśliwie zakochać” i liczyć, że prawo przyciągania załatwi resztę. By osiągnąć cel, musisz zachowywać się tak, jakbyś już go zrealizowała. Jeśli marzysz o bogactwie, pieniądze w magiczny sposób nie pojawią się na twoim koncie. Możesz jednak zachowywać się tak, jakbyś je miała.
Absolutnie nie chodzi o to, abyś wydawała pieniądze (których nie masz) na coś, na co cię nie stać. Możesz jednak od czasu do czasu sprawić sobie małą przyjemność bez wyrzutów sumienia. Zamiast się biczować, że jesteś rozrzutna, ciesz się tym, na co właśnie wydałaś pieniądze – to może być kawa na wynos, książka, webinar. Możesz również wpłacić niewielką sumę na zbiórkę charytatywną – dzięki temu od razu poczujesz zastrzyk pozytywnej energii. A przecież na tym właśnie polega prawo przyciągania – na afirmacji, pozytywnym myśleniu i działaniu tak, jakby zrealizowało się już cel. Nie myśl, że coś chcesz, że o czymś marzysz. Myśl (i poczuj!), że już to masz.
Chcesz mieć wszystko już
Prawo przyciągania nie działa z dnia na dzień – to proces, dzięki któremu możesz osiągnąć wszystko to, o czym marzysz. Jeśli dopiero zaczęłaś pracować nad zmianą swojego nastawienia, bądź dla siebie łagodna i nie oczekuj, że w ciągu kilku dni twoje życie zmieni się o 180 stopni. Wywierając presję – zarówno na sobie, jak i na wszechświecie – zacznie narastać w tobie poczucie frustracji. Zaczniesz się złościć, pojawią się negatywne myśli – „na pewno mi się nie uda”, „nie mam na co liczyć”, „nic się nie zmieni”. Zgodnie z prawem przyciągania takie myśli skutecznie oddalą cię od twojego celu. Dlatego daj sobie czas i bądź cierpliwa. Praktykuj wdzięczność, wizualizuj swój cel, działaj. Wkrótce przekonasz się, że było warto.