
Asystentka seksualna dla osób niepełnosprawnych. W Polsce tabu, w innych krajach Europy standard
Asystentki seksualne dla osób niepełnosprawnych już od lat funkcjonują w Niemczech, Holandii, Belgii czy Szwajcarii. W 2015 roku ten zawód pojawił się także w Czechach. W Polsce wciąż niewiele się o nim mówi.
Asystentka seksualna dla osób niepełnosprawnych – czym się zajmuje?
Asystentka seksualna dla osób niepełnosprawnych przede wszystkim ma rozładować napięcie seksualne swojego klienta. Może to zrobić sama, ale często jej zadaniem jest także nauczenie osoby niepełnosprawnej masturbacji oraz radzenia sobie ze swoim popędem.
Przed rozpoczęciem pracy każda asystentka musi przejść odpowiednie szkolenie. Na certyfikowanych kursach uczy się m.in. o dotyku, który jest potrzebny osobie niepełnosprawnej. Rozmawia się także na temat uprzedzeń oraz specyfiki tego zawodu. Dużo mówi się także o godności przyszłych klientów asystentek.
Asystentka seksualna dla osób niepełnosprawnych musi wiedzieć także, jak przeprowadzać rozmowy na temat seksualności. Inaczej będzie wyglądało spotkanie z osobą niepełnosprawną intelektualnie, inaczej z osobą z paraliżem nóg. Każda ta sytuacja wymaga innego zachowania i asystentki muszą być na to przygotowane.
Oprócz tego specjalne szkolenia mają przygotować asystentki do pracy z zabawkami erotycznymi, które u osób niepełnosprawnych mogą być wykorzystywane w specyficzny sposób. Podczas kursów prowadzone są także wykłady na temat bezpieczeństwa.
Czytaj także: Sex coach Karo Akabal: „W miłości cały czas prowadzimy wojnę”
Asystentka (nie tylko) seksualna
Asystentki seksualne zapewniają, że w ich zawodzie chodzi nie tylko o seks. Przede wszystkim podkreślają rolę dotyku oraz stworzenie atmosfery intymności.
Zadaniem asystentki może być również udzielenie klientowi lekcji na temat seksualności w ogóle. Zdarza się, że osoby z niepełnosprawnością nie są w pełni świadome swoich popędów seksualnych. Nie zawsze w wieku nastoletnim miały kolegów i koleżanki, z którymi mogły bez przeszkód porozmawiać na te tematy czy nawet wymienić się pierwszymi doświadczeniami. Przez to dochodzi do sytuacji, w których niepełnosprawni czują popęd, ale nie potrafią go rozpoznać i nazwać, a czasami nie wiedzą, co mają z nim zrobić.
Czytaj także: Dobry seks ma niewiele wspólnego z orgazmem. Ważniejsza jest bliskość i przyjemność
Seksualność osób niepełnosprawnych
Przez całe dziesięciolecia uważano, że dorosła osoba z niepełnosprawnością nie ma żadnych potrzeb seksualnych. Tłumaczono, że jeśli nie ma czucia np. w nogach, to odczuwanie przez nią przyjemności nie jest możliwe. Z jeszcze większą pewnością mówiło się o seksualności osób z niepełnosprawnością intelektualną. Uważano, że skoro umysł takiej osoby zatrzymał się w rozwoju, to ciało dorosłego człowieka nie ma żadnych potrzeb. Teraz już wiemy, jak bardzo się myliliśmy.
W Czechach taka usługa kosztuje 1800 koron, czyli około 300 złotych. W Szwajcarii czy Holandii niepełnosprawni mogą liczyć na dofinansowanie ze strony państwa. Uznano tam bowiem, że skoro pomaga się osobom niepełnosprawnym na tak wielu płaszczyznach, zaspokajanie intymnych potrzeb dorosłego człowieka nie powinno być wyjątkiem.