
Uśmiechnięta depresja – zamaskowany ból, który trudno rozpoznać
Uśmiechnięta depresja (nazywana też depresją wysokofunkcjonującą) jest podstępna – w końcu jak to możliwe, że ktoś, kto wydaje się tak radosny, cierpi na depresję? Psycholożka kliniczna Rita Labeaune mówi, że nawet jej pacjenci chorujący na depresję wysokofunkcjonującą są czasami zdziwieni diagnozą. Wydaje im się, że skoro uśmiechają się cały czas, nie mogą chorować.
Nieleczona depresja uśmiechnięta
Ci pacjenci, nawet jeśli będą zdziwieni i trudno będzie im się pogodzić z diagnozą, mają jednak szczęście, ponieważ trafili do gabinetu terapeuty. Wiele osób cierpiących na depresję uśmiechniętą nigdy nie będzie zdiagnozowanych. Będą odrzucały i lekceważyły własne uczucia, a to doprowadzi do obniżenia ich własnej wartości. Osoba chora będzie uważała się za gorszą, winną tego, że czuje się w tak „dziwny” czy „zły” sposób. Nie uda się jednak do specjalisty, ponieważ nie będzie czuła takiej potrzeby – przecież normalnie funkcjonuje i daje sobie radę w życiu codziennym.
Przyjrzyjmy się pewnym charakterystycznym objawom uśmiechniętej depresji, które czasami bardzo łatwo przeoczyć.
Czytaj też: Objawy depresji. 10 najczęstszych symptomów, których nie należy lekceważyć
Objawy uśmiechniętej depresji
Osoby cierpiące na ten typ depresji mogą reagować nienaturalnie na pewne sytuacje. Na przykład w momencie, gdy dostaną neutralną lub nawet negatywną wiadomość, na ich twarzach wciąż będzie widniał uśmiech od ucha do ucha. Ten uśmiech czy nawet chichotanie może być reakcją na stres, czasami ktoś może mieć naturalnie radosny wyraz twarzy, może mieć dobry dzień i uśmiechać się bez powodu. Pamiętajmy jednak, że ten typ maskowanej depresji może dotyczyć nawet 40 proc. ogółu osób chorych na depresję. Jeśli zauważysz więc, że ktoś z twoich bliskich reaguje uśmiechem w niewłaściwych momentach, spróbuj mu pomóc.
Psycholożka Rita Labeaune zwraca jednak uwagę, by robić to w sposób delikatny. Gdy powiemy bliskiej osobie, że widzimy w jej zachowaniu pewne sygnały świadczące o depresji, pierwszą reakcją może być zaprzeczenie. I jest to normalne. Osoby, które cierpią na uśmiechniętą depresję, często mogą normalnie funkcjonować – przynajmniej z pozoru. Chodzą do pracy, zajmują się dziećmi, wykonują obowiązki domowe. Mogą nawet odnosić sukcesy! W środku jednak cierpią i toczą ciągłą walkę same ze sobą.
Czytaj także: 7 głównych typów depresji – to z nimi lekarze spotykają się najczęściej
Uśmiech w depresji, czyli maska
Cechą charakterystyczną dla depresji wysokofunkcjonującej jest odczuwalny wewnątrz smutek. Na zewnątrz będą to jednak osoby uśmiechnięte. Niech nas to nie zmyli – ten wyraz twarzy jest tylko fasadą, maską, która chory zakłada, by ukryć przed całym światem swoje prawdziwe uczucia. Czasami ten mechanizm obronny będzie używany zupełnie nieświadomie. Nie każdy chory jest w stanie nazwać dokładnie swoje emocje. Czasami może im się wydawać, że „coś jest nie tak” lub czują się „jakoś inaczej”. Takie zdania mogą być dla nas sygnałem ostrzegawczym.
Uśmiechnięta depresja a próby samobójcze
Osoby, które maskują depresję uśmiechem, mogą czuć się winne z powodu smutku, który odczuwają. Uważają, że nie mają prawa czuć się tak źle, w momencie, gdy inni mają jeszcze gorzej. W końcu mogą jednak nie wytrzymać tego napięcia. Paradoksem jest to, że wśród chorych cierpiących na uśmiechniętą depresję częściej dochodzi do prób targnięcia na własne życie. Dzieje się tak, ponieważ osoby w stanie głębokiej depresji zazwyczaj nie mają energii i siły na realizację swoich planów. Osoby budujące fasadę z uśmiechu tę siłę mają i – jeśli nie zareagujemy w porę – będą w stanie się zmotywować i odebrać sobie życie.
Czytaj także: Depresja sezonowa a depresja chroniczna. Sposoby na sezonowe zaburzenia nastroju