
Toksyczni rodzice są obciążeniem dla dziecka. Sprawdź, czy nie jesteś toksyczną matką
Toksyczność matki przejawiać się może na wiele różnych sposobów. Toksyczna matka może być nadopiekuńcza, osaczająca, nieszanująca granic, uważająca, że dziecko – nawet to całkiem dorosłe – jest jej własnością. Czasem działa jak taran, czasem w białych rękawiczkach, więc trudno zauważyć, jaką destrukcję wprowadza w nasze życie. Trudno zorientować się, że depresja, nerwica, zaburzenia lękowe czy niemożność budowania trwałych i bliskich relacji są efektem działania toksycznej matki.
Toksyczna matka to nie zawsze matka przemocowa
Bardzo często jest tak, że taka matka nie zdaje sobie sprawy ze swojej toksyczności, przez co nie wie, jaki wpływ ma na swoje dziecko. Sprawdź, czy w twoim matczynym zachowaniu nie ma symptomów toksyczności.
Czytaj też: Jacek Masłowski, psychoterapeuta apeluje do nadopiekuńczych matek: „Puść go!”
Przyjaciółka
Toksyczna matka bywa przyjaciółką swojego dziecka. Musi wiedzieć wszystko, dziecko ma się jej zwierzać w taki sposób, w jaki opowiadamy o sobie przyjacielowi. Na bazie tej wiedzy nieproszona „doradza”, a raczej wymusza podejmowanie konkretnych decyzji, wydaje polecenia. W ten sposób czuje się bardziej pewna siebie, okazuje wyższość, rywalizuje z dzieckiem.
O sobie samej
Toksyczna matka bywa skupiona wyłącznie na sobie. Każdą rozmowę, prędzej czy później, przekierowuje na siebie. Dla dziecka, jego przemyśleń, odczuć czy kłopotów nie ma miejsca. Matka jest centralnym punktem każdego spotkania, każdej wymiany zdań.
Zawsze źle
Toksyczna matka bywa najbardziej surowym krytykiem swojego dziecka. Wciąż wytyka błędy, narzeka, poucza, gani, nigdy nie chwali. Wynikiem jej postawy jest stopniowe obniżanie samooceny dziecka.
Czytaj też: Nie walcz z wewnętrznym krytykiem. Zaprzyjaźnij się z nim
Nie przeprasza
Bywa, że toksyczna matka w ogóle nie używa słowa „przepraszam”. Nigdy nie przyjmuje do wiadomości, że nieporozumienie między nią a jej dzieckiem jest jej winą. Swoją postawą wymusza, aby to dziecko się kajało, pierwsze wyciągało rękę do zgody, by wciąż czuło się winne i odpowiedzialne za pogorszenie relacji z matką.
Manipuluje
Toksyczna matka bywa manipulantką. Obarcza swoje dziecko własnymi problemami i oczekuje „pomocy”, a konkretnie tego, że dziecko zajmie się jej kłopotami, weźmie za nie na siebie odpowiedzialność. Toksyczna matka szantażuje swoje dziecko emocjonalnie. Kiedy ono zaczyna realizować swój, a nie jej pomysł, obraża się i nakłada karę: milczy, cierpi i mówi o nożu wbijanym w jej serce, itd.
Kontroluje
Toksyczna matka bywa szalenie kontrolująca. Musi trzymać rękę na pulsie życia swojego dziecka: musi wiedzieć wszystko, znać wszystkie osoby, z którymi dziecko ma kontakt, znać plan dnia, plany wakacyjne, weekendowe, każde. Dzwoni, nachodzi w domu, sprawdza zawartość lodówki i porządek w szafie.
Czytaj też: Czy zerwanie kontaktu z rodziną może nam wyjść na dobre?
Nie cieszy się z sukcesów dziecka
Bywa, że toksyczna matka nie potrafi dzielić ze swoim dzieckiem szczęścia. Dobrze czuje się, kiedy dziecku się nie udaje, bo wtedy czuje się potrzebna, niezastąpiona. Kiedy dziecku coś się udaje, odnosi sukces, toksyczna matka podświadomie boi się, że przestanie być „użyteczna”, ważna.