
Toksyczna pozytywność to nie to samo, co okazanie wsparcia. Tego nie powinnaś mówić innym ludziom
To zrozumiałe, że widząc kogoś zdenerwowanego, złego czy smutnego, chcemy mu pomóc. Nawet jeśli mamy dobre intencje, wypowiadając nieodpowiednie słowa, możemy mu jeszcze bardziej zaszkodzić. To „toksyczna pozytywność”. Zjawisko, które psychiatra Gayani DeSilva opisała w magazynie „Health”, jako „sztuczną pozytywność prowadzącą do krzywdy, niepotrzebnego cierpienia lub nieporozumień”.
Pozytywność może być szkodliwa
Wymuszona pozytywność może być szkodliwa – zarówno dla ciebie, jak i dla innych – z wielu powodów. Przede wszystkim niesie za sobą sugestię, że negatywne emocje są czymś, czego należy się bać i unikać (a nie, że są naturalnym elementem życia). Zamiast więc radzić sobie ze stresem i smutkiem, których pierwotnie doświadczałaś, dodatkowo stresujesz się i smucisz swoją reakcją. Tłumienie tych emocji może mieć poważne konsekwencje zarówno fizyczne, jak i emocjonalne.
Czytaj też: Zadręczasz się myślami? To może mieć zły wpływ na twoje zdrowie psychiczne, fizyczne i emocjonalne
Jak rozpoznać toksyczną pozytywność?
Sprawdź, czy zachowujesz się, jak toksycznie pozytywna osoba:
• ukrywasz prawdziwe myśli,
• próbujesz odrzucić lub zignorować pojawiające się emocje,
• odczuwasz poczucie winy lub wstyd z powodu swoich emocji,
• bagatelizujesz negatywne emocje lub doświadczenia innych ludzi,
• mówisz komuś, że „może być gorzej”, gdy próbuje podzielić się z tobą negatywnym uczuciem,
• karcisz innych za brak pozytywnego nastawienia,
• odrzucasz negatywne uczucia (własne lub innych).
Zamiast więc mówić do kogoś: „Myśl pozytywnie”, powiedz: „Niektóre rzeczy mogą nie pójść po twojej myśli, ale inne ci się powiodą”. Zamiast „Nigdy się nie poddawaj”, powiedz: „Nic się nie stanie, jeśli się poddasz”. Zamiast: „Zawsze patrz na pozytywną stronę życia”, powiedz: „Czasem trudno znaleźć jakikolwiek pozytyw w danej sytuacji. Ale z czasem znajdziesz w niej jakiś sens”. Zamiast: „Tylko pozytywne wibracje”, „Wszystkie wibracje i wszystkie emocje są dobre i potrzebne”.
Trudne emocje są ważne
Negatywne, trudne emocje dostarczają nam cennych informacji. Dzięki nim wiemy, jak zachować się w przyszłości, a więc w dłuższej perspektywie czujemy się lepiej. „Ludzie, którzy akceptują wszystkie emocje, nie oceniając ich ani nie próbując ich zmienić, są w stanie skuteczniej radzić sobie ze stresem” — wyjaśnia Brett Ford, profesor psychologii na Uniwersytecie w Toronto.
Jak więc uniknąć toksycznej pozytywności i zaakceptować negatywne emocje? Ćwiczmy uważność. Uczmy się „bycia tu i teraz”, bez oceniania tego, co nam się przytrafia.
Czytaj też: Uważność (mindfulness). Na czym polega trening uważności i jakie daje efekty?
A jak pomagać innym? Psycholog Marcia Reynolds podkreśla w „Psychology Today”, żeby zamiast próbować być pozytywnym lub rozpraszać emocje drugiej osoby, słuchać, zadawać pytania i powstrzymywać się od osądów. Pokazując, że nam zależy i jesteśmy ciekawe, przez co przechodzi druga osoba, łatwiej się ona przed nami otworzy.