
Nie każdy związek da się uratować. Czasami musisz odpuścić i iść dalej
Wchodząc w związek, często liczymy, że nasza nowa relacja będzie wyjątkowa, romantyczna, niezniszczalna. Gdy coś zaczyna się psuć, mówimy, że trzeba to naprawić. Wybieramy się na terapię dla par, staramy się robić wszystko, by związek się nie rozpadł. Ta walka może trwać długo, ale przychodzi taki czas, w którym musimy odpuścić.
Czytaj także: Jak się zakochać na nowo w swoim partnerze? Sposoby na ratowanie związku
Rozstanie i odpuszczenie
Doktor Randi Gunther, psycholożka, która już od ponad 40 lat zajmuje się terapią małżeńską, uważa, że niektóre relacje powinny się zakończyć, nawet jeśli partnerzy chcą walczyć i mają szczere chęci naprawy związku.
Partnerzy dojrzali emocjonalnie nie chcą zadawać sobie wzajemnie bólu, dlatego wiedzą, kiedy nadchodzi ten czas, gdy trzeba powiedzieć „stop” i odpuścić. Jeżeli będziemy walczyć zbyt długo, narażamy siebie – i naszego partnera lub partnerkę – na większe szkody psychiczne. Związek zakończony w odpowiednim momencie pozwala na pobranie prawdziwej lekcji życiowej i docenienie tego, co były partner lub partnerka dali nam w życiu. Jeśli zbyt długo będziemy tkwić w nieudanym związku, może okazać się, że jedyne, co nam zostanie, to irytacja, złość i zmęczenie.
Czytaj także: Miłość po zdradzie – czy każdy związek można posklejać?
Kiedy zakończyć związek?
Każdy związek może przeżywać kryzys i gorsze momenty, ale gdy przestaje nam zależeć na sobie nawzajem i zrobiliśmy wszystko, by uratować relację, należy odpuścić. Istnieje kilka znaków, które mówią nam o tym, że nadeszła pora na rozstanie.
- Dobroć w waszym związku zniknęła. Dobroć jest tym, co spaja relacje. To wzajemna życzliwość. To stanie po stronie partnera, nawet jeśli się pomylił i popełnił błąd. To chęć wybaczania wad i błędów oraz tolerowanie irytujących nawyków. To wsparcie, podziw, szacunek, oddanie i zaangażowanie. Dobroć nie zniknie z dnia na dzień. To proces, który objawia się drażliwością, złością, zdystansowaniem względem partnera. Gdy dobroć w związku znika, partnerzy są już tak poranieni, że bardzo trudno ją odzyskać, nawet jeśli się starają.
- Brak szacunku. Brak szacunku nie musi objawiać się w wielkich czynach. Może być okazywany poprzez drobne kłamstewka, dokuczanie, robienie na złość – nawet w życiu codziennym. Jeśli rozmawiałaś już wielokrotnie na ten temat z partnerem lub partnerką, ale wciąż nie widzisz rezultatów, najwyższy czas pomyśleć o rozstaniu.
- Jednostronna walka. Przepływ energii między partnerami w związku na ogół jest równy. Gdy związek chyli się ku upadkowi, może zdarzyć się tak, że tylko jedna strona zaczyna dźwigać ten ciężar. Jeśli to nie wraca do równowagi w krótkim czasie, najprawdopodobniej szanse na uratowanie tego związku są niewielkie. Taki związek bardzo szybko może przekształcić się w toksyczną i pełną wzajemnych oskarżeń relację.
- Jednostronna uwaga. W zdrowym związku każdy z partnerów ma miejsce na swój indywidualny rozwój, na swoje marzenia i plany. W niektórych relacjach uwaga skierowana jest na rozwój jednej jednostki. W takich sytuacjach należy interweniować i mówić wprost o swoich potrzebach, jednak jeśli to nie przynosi odpowiednich skutków, prawdopodobnie trzeba rozważyć rozstanie. Jeśli nie możesz znaleźć miejsca dla siebie w związku, musisz iść dalej i poszukać siebie gdzie indziej.