
Czy umiesz stawiać granice? Poznaj 4 proste kroki do większej asertywności
Asertywność z pewnością nie jest ani biernością, ani agresją. Asertywność polega na promowaniu siebie w aktywny i pozytywny sposób. To też umiejętność jasnej, bezpośredniej i uczciwej komunikacji. Mniej asertywne z reguły są osoby z wysokim poziomem lęku. Zamiast asertywności często wybierają bierną agresję albo postawę unikową.
Dlaczego tak trudno nam przychodzi asertywność? Często problemem jest system przekonań wpojony nam w dzieciństwie. Jeśli uważasz na przykład, że tylko bycie zawsze miłą umożliwi ci współdziałanie z innymi, trudno ci będzie zachować się asertywnie, nawet jeśli ktoś poważnie naruszy twoje granice. Z drugiej strony – także myślenie, że jedynie atakując ludzi i naciskając na nich, możemy coś w życiu osiągnąć, nie pozwala na zdrowe budowanie granic. Większe trudności z asertywnością mają ludzie o niskiej samoocenie, ponieważ boją się konfliktu, krytyki i odrzucenia. Z tego powodu nie biorą pod uwagą swoich potrzeb i nie wyrażają swoich opinii.
Asertywność jest umiejętnością, którą możemy się nauczyć. Jest strategią lepszą niż wycofywanie się lub ciągłe ataki. Czasem wydaje nam się, że lepiej przemilczeć swoje zdanie albo wymusić coś na kimś, ale na dłuższą metę to nie działa, ponieważ przestajemy być w kontakcie z innymi i zdradzamy siebie. Poprzez asertywność rozwijamy kontakt ze sobą i z otoczeniem. To wyraz szacunku dla siebie i innych. Dzięki praktykowaniu asertywności stajemy się autentyczni – ze swoimi prawdziwymi pomysłami, prawdziwymi wadami, prawdziwymi różnicami. Nie próbujemy stać się czyimś lustrem. Nie próbujemy tłumić czyjejś wyjątkowości. Nie próbujemy udawać, że jesteśmy idealni. Stajemy się sobą i pozwalamy na to innych.
Jak się nauczyć asertywności?
1. Na bieżąco wyrażaj swoje potrzeby i uczucia. Nie zakładaj, że ktoś automatycznie wie, czego potrzebujesz i co w związku z tym czujesz. Nie ma wyjścia – inni muszą to usłyszeć. Bądź w tym konkretna, wyrażaj się jasno. I zawsze mów o swoich uczuciach, nie oceniaj innych. Zamiast zakomunikować: „Nie masz pojęcia, jakie jest moje życie – jest beznadziejne, bo nie pomagasz mi przy dzieciach”, powiedz: „Czuję się wyczerpana i potrzebuję więcej twojej pomocy w domu”. Komunikując swoje potrzeby i uczucia, koncentruj się na sednie sprawy, a nie na pobocznych drobiazgach, które są tematem zastępczym. Jeśli złości cię, że partner nigdy nie wstaje w nocy do dziecka, nie rób mu wyrzutów z powodu niezakręconej pasty do zębów. Żeby na bieżąco wyrażać to, co czujesz, bądź uważna na swoje uczucia, zaprzyjaźnij się ze swoimi emocjami i co najważniejsze – dawaj sobie do nich prawo. Uznaj, że one są ważne i warte wyrażenia. Rozpoznawaj je, mając świadomość, że podczas nauki asertywności przyjdzie ci się zmierzyć z niewygodnymi emocjami, na przykład gniewem czy lękiem. Naucz się nimi zarządzać.
2. Zacznij od małych rzecz. Bez codziennego przebiegnięcia krótszych odcinków, nie wystartujemy w maratonie. Jeśli boisz się mówić o swoich potrzebach, nie zaczynaj od dużych spraw – na przykład nie idź do szefa, którego się boisz, żeby poprosić o podwyżkę. Powiedz raczej nastoletniej córce, że miło ci jest, jak robi ci czasem herbatę. Możesz mieć też jakąś prośbę do kelnera w restauracji albo do przyjaciółki czy męża. Jeśli to ty im zwykle sprawiasz przyjemności, tym razem poproś o drobną pomoc. Stopniowo przechodź do trudniejszych wyzwań.
3. Naucz się mówić „nie”. Odmawianie wcale nie jest samolubne, jak się niektórym z nas może wydawać. Przeciwnie – komunikowanie „nie” ustala granice, które są niezbędne w zdrowych relacjach. Przed odmową powstrzymuje nas najczęściej lęk przed odrzuceniem, kłótnią i krytyką. Nie ma innej drogi jak zaryzykowanie, że to nam się przydarzy. Wcale nie musi, a nawet gdy do tego dojdzie, okazuje się, że wcale nie jest takie straszne, jak nam się wydawało. Co więcej – jest oczyszczające. Lęk znika w momencie, w którym spojrzymy mu prosto w oczy.
4. Pożegnaj się z poczuciem winy. Jeśli do tej pory często wybierałaś bierność, teraz możesz czuć się winna, że czegoś chcesz od ludzi i życia. Pamiętaj jednak, że asertywność jest koniecznym warunkiem dobrego samopoczucia i satysfakcjonujących relacji. Zachowanie asertywne polegające na promowaniu siebie w sposób, który szanuje innych, oznacza zdrową dbałość o siebie. Nasze poczucie winy nieświadomie utrwalamy za pomocą negatywnych myśli. Nie mów więc do siebie: „Jestem złym człowiekiem, ponieważ nie pożyczyłam pieniędzy przyjaciółce”, tylko powtarzaj „Zasługuję na stabilność finansową i nie narażam się na niebezpieczeństwo”.