
Kłamstwo to nasz sposób na życie. Dlaczego wszyscy kłamią?
Kłamstwo jest rodzajem kleju społecznego. Gdybyśmy zaczęli być ze wszystkimi absolutnie szczerzy, to rozpadłoby nam się społeczeństwo”, powiedział w jednym z wywiadów psycholog Tomasz Witkowski. Trudno się z tym nie zgodzić. Wyobraźmy sobie przez chwilę, jak wyglądałby świat, gdybyśmy wszyscy nagle przestali kłamać? Czy nie byłby pełen wzajemnej niechęci, agresji, a wręcz nienawiści? Raczej tak, relacje międzyludzkie przestałyby istnieć. A kiedy mówimy sobie różne miłe rzeczy, niekoniecznie zgodne z prawdą, dowartościujemy się wzajemnie…
Wszyscy bez wyjątku kłamiemy
Spokojnie można powiedzieć, że kłamstwo jest częścią ludzkiej natury. Mamy wręcz taki nawyk. Większość z nas prawie każdego dnia kłamie mimowolnie. Teraz zapewne każdy, kto to przeczytał, w pierwszej chwili poczuł się niesprawiedliwie osądzony… Przypomnijmy sobie zatem taką sytuację, każdemu się zdarzyła: ktoś prosi o drobną przysługę, a my bez refleksji, z automatu, mówimy, że akurat w tej chwili nie możemy. Zamiast powiedzieć szczerze, że nam się po prostu nie chce...
Nie ma człowieka, który nigdy w życiu nie uciekł się do kłamstwa. Oczywiście, są tacy, którzy robią to częściej i tacy, którzy robią to rzadziej. Na tę częstotliwość wpływa przynajmniej kilka czynników – charakter, sposób wychowania, środowisko. Wiele zależy też od okoliczności, to znaczy korzyści, jaką zastosowanie kłamstwa w danym momencie może nam przynieść.
Czytaj także: Manipulacja. 10 technik manipulacji, przed którymi możesz się obronić
Najczęstsze powody, dla których kłamiemy
Są dwa najczęstsze powody, dla których kłamiemy. Pierwszym z nich jest miłość: do siebie samego lub do innego człowieka. Drugi powód to uniknięcie „kija” lub uzyskanie „marchewki”. Czyli: albo bronimy własnego ego, albo kłamiemy, bo nie chcemy skrzywdzić kogoś, kogo kochamy.
Lubimy także „ubarwić” rzeczywistość. Wtedy nasze życie zyskuje na wartości. Wszyscy to znamy i część z nas stosuje – jeśli ktoś zbiera grzyby, zwykle są one zdecydowanie większe i jest ich zdecydowanie więcej…
Kłamstwo często służy utrzymaniu dobrych relacji międzyludzkich, jest wręcz elementem kultury. Zresztą wiele w tej kwestii zależy właśnie od niej. Kultura determinuje bowiem sposób, w jaki kłamiemy, a także tematy kłamstwa.
Białe i czarne kłamstwa
W naszej kulturze tzw. zasady grzecznościowe odgrywają dość istotną rolę. W wielu sytuacjach wręcz „zabraniają” mówienia prawdy. Kłamstwa o takim źródle psychologowie nazywają „białymi”. Przykłady? Nie wypada powiedzieć teściowej, że obiad jest wstrętny; koleżance w pracy, że spodnie ją pogrubiają i wygląda źle; kuzynce, że nie mamy ochoty, by nas dziś odwiedzała itd. Tu cel zwykle jest szczytny – nie chcemy sprawić komuś przykrości, więc tłumaczymy sobie, że „kłamiemy w dobrej wierze”.
Są też tzw. czarne kłamstwa. Wtedy kłamiemy po to, aby osiągnąć korzyść, np. zepsuć czyjąś reputację.
Czytaj także: Przemoc psychiczna w związku: kłamca, oszust, manipulant – jak się nie dać?
Kłamstwa bierne i aktywne
Psychologowie dokonali jeszcze jednego podziału kłamstw: na kłamstwa bierne i aktywne. Pierwsze oznacza mówienie „częściowej” prawdy. To znaczy, kiedy dzwoni znajoma i potrzebuje z nami porozmawiać, mówimy, że nie możemy, bo wychodzimy na ważne spotkanie, a tak naprawdę wychodzimy właśnie do kosmetyczki. Kłamiemy, bo nie chcemy, by znajoma pomyślała, że kosmetyczka jest dla nas ważniejsza od niej, a tym samym, by wpłynęło to na naszą znajomość w przyszłości.
Natomiast aktywne kłamstwo polega na preparowaniu nieprawdziwych informacji. Gdybyśmy chcieli skłamać aktywnie, powiemy: „Nie mogę teraz rozmawiać, właśnie rozpoczynam ważne spotkanie”.
Powodów uciekania się do tych „konkretnych”, „poważnych” kłamstw jest wiele, ale z badań wynika, że na najgłębszym poziomie źródło większości z nich jest zwykle dość podobne. Są to: lęk i niskie poczucie własnej wartości. Stwarzamy fikcyjny obraz siebie, żeby podnieść swoją wartość. Człowiek ma bardzo silną potrzebę akceptacji otoczenia, nie chce też czuć lęku – kłamanie jest metodą radzenia sobie z rzeczywistością. Choć, jak wszyscy wiemy, zwykle kłamstwo ma krótkie nogi….