
Jak być dobrą dla samej siebie? O trudnej sztuce samo-empatii
Uczymy się tego, jak być dobrą dla innych, ale często zapominamy o empatii wobec samych siebie. Boimy się etykietki „egoistka”, dlatego nadmiarowo, często nawet nieproszone poświęcamy swój czas i uwagę potrzebom innych ludzi. Zastanów się – kiedy ostatnio skupiłaś swoje myśli na tym, czego TY potrzebujesz, czego TY chcesz i na czym TOBIE zależy? Kiedy byłaś empatyczna wobec siebie samej?
Psycholodzy alarmują, że poświęcanie się dla innych zawsze, prędzej czy później, skończy się frustracją i to obu stron. O wiele lepiej niż poświęcać się dla innych, jest budować samo-empatię i zdrowy egoizm. „Zdrowa egoistka” wie, że musi być dla siebie najważniejsza. Jest silna i bierze odpowiedzialność za siebie i własne życie. Nie obwinia innych za swoje braki czy niepowodzenia – nie oczekuje, że ktoś się „odpłaci” jej za jej poświęcenie. Jest szczęśliwa i spełniona. Chcesz taka być? Naukę empatii wobec samej siebie zacznij od kilku prostych porad.
Myśl o swoich potrzebach
Każda z nas chce być szczęśliwa i chce uniknąć cierpienia. To jeden z naszych najbardziej pierwotnych instynktów. Uczucia miały nam pomóc przetrwać, bo zawsze dążyliśmy do potencjalnych korzyści i unikaliśmy potencjalnych zagrożeń. Jesteśmy do tego zaprogramowani, choć część z nas może ignorować albo tłumić te popędy i postrzegać, je jako źródło słabości. Empatia wobec siebie wymaga wrażliwości na nasze potrzeby emocjonalne. Raz na jakiś czas zatrzymaj się i zastanów, czego tak naprawdę chcesz. Kto może powiedzieć więcej o twoich potrzebach, niż ty sama?
Zaakceptuj, że życie to także porażki
Trudno mieć dobre samopoczucie i uwolnić się od cierpienia w świecie, który tak często nas rani. Będąc empatyczną wobec siebie, wiesz, że codziennie wykonujesz trudną pracę. Nie zawodzisz, kiedy przeżywasz trudności. Po prostu jesteś człowiekiem. Wyciągaj wnioski z porażek, ucz się od nich, ale nigdy nie traktuj, jak końca świata. Jutro też jest dzień.
Okazuj sobie wsparcie i życzliwość
Jak powiedział John Watson, znany psycholog: „Bądź miły dla każdego, kogo spotkasz, bo każdy toczy ciężką bitwę”. A kogo spotykasz najczęściej? Oczywiście samą siebie. Naucz się rozmawiać sama ze sobą. Bądź dla siebie czuła i wyrozumiała. Kiedy masz gorszy dzień, zatrzymaj się i powiedz coś w stylu: „Wiem, że teraz się martwisz, ale dasz sobie radę. Przeszłaś przez to już wcześniej, pokonałaś już wiele wyzwań, jesteś silna, mądra, dzielna”. Nie tylko mów do siebie z czułością, ale również patrz w ten sposób na siebie. Zastanów się, w jaki sposób patrzysz na swoje śpiące dziecko czy partnera. A potem skieruj tę uwagę do wewnątrz, obserwując przy tym własne ciało i uczucia.
Dzięki wsparciu, które okażesz samej sobie, lepiej zniesiesz trudne chwile. Trzecim sposobem okazania sobie życzliwości jest dotyk. Kiedy widzimy, jak cierpi nasz bliski, przytulamy go, albo kładziemy dłoń na jego ramieniu. Jeśli chcesz okazać wsparcie samej sobie, połóż dłoń na sercu i weź głęboki oddech.
Masz prawo do momentu słabości
Nie namawiamy cię do tego, żebyś codziennie płakała nad własnym losem. Przeciwnie, „zdrowy egoizm” polega na tym, że bierzemy odpowiedzialność za własne życie. Ale też zakłada, że pozwalamy sobie na moment słabości. „Użalając się” nad sobą (samej bądź w gronie przyjaciółek), poprawisz sobie samopoczucie. Zrób coś dobrego do jedzenia, weź długą kąpiel, zrelaksuj się i... marudź. A następnego dnia wróć do działania.