
Graj według swoich zasad, mniej się przejmuj i... Oto 5 zasad szczęśliwego życia
Szczęście wcale nie jest tak nieuchwytne, jak mogłoby się nam wydawać: dzięki setkom (tysiącom!) badań na jego temat, wiadomo o nim bardzo wiele. Choćby to, że szczęście sprawia, że jesteś zdrowsza – i mniej samotna, bo pozytywnym nastawieniem przyciągasz innych pozytywnych ludzi. Wiadomo też, i to ze stuprocentową pewnością, że szczęście można sobie wypracowywać, czy inaczej: można go się nauczyć. To nie jest cecha – jak kolor oczu, ale raczej umiejętność: jak jazda na rowerze. Oto pięć zasad, które pomogą ci wieść szczęśliwe życie:
Nie bierz życia zbyt poważnie
Martwienie się o rzeczy, które są poza naszą kontrolą to najprostsza droga do złego samopoczucia. Zamiast marnować czas i energię na zmartwienia, podejmuj działania. Nasz czas na ziemi jest ograniczony, należy więc dobrze go wykorzystać. Spójrz na życie, jak na próbę generalną — nawet jeśli pomylisz się w jakiejś kwestii, możesz się zatrzymać, skorzystać z porady wspierających ekspertów, a potem wrócić do gry.
Szukaj własnej definicji szczęścia
Nie pozwól innym definiować za ciebie, bo szczęście to dla każdego coś zupełnie innego. Dla jednych może to być wypełniony portfel czy najdroższe auto na rynku. Dla innych może oznaczać czas wolny, spotkania rodzinne albo kochać i być kochanym. Masz możliwość stawiania sobie własnych celów. Marz swoimi marzeniami. Tylko ty wiesz, co sprawia, że się uśmiechasz.
Masz prawo zmieniać zdanie
Kiedyś spędzaliśmy całe życie w jednej firmie i jednym małżeństwie. Dzisiaj wiele z nas już nie boi się zmian. Próbujemy różnych rzeczy, żeby móc podążać za swoimi marzeniami. Ryzykujemy, szukając swojego miejsca. Mamy prawo błądzić, zastanawiać się i podejmować różne (także te błędne, bo to świetna lekcja) decyzje. Mamy prawo zmieniać zdanie. Jeśli więc czujesz się wypalona w swojej pracy, a twój związek to nie „to”, nie bój się sięgać po więcej.
Czytaj też: Czy jest uniwersalny przepis na szczęście? – słuchaj podcastu Kasi Bem
Mniej martw się tym, co myślą inni
Kim oni w ogóle są? I szczerze mówiąc, dopóki nie zapłacą twoich rachunków i nie będą żyć twoim życiem, nie wiedzą, co jest dla ciebie najlepsze. Zdefiniuj swoje szczęście, określ, o co ci chodzi w życiu. Kiedy uporasz się z konsekwencjami swoich działań, „oni” odejdą. Nigdy nie zadowolisz wszystkich ludzi, więc równie dobrze możesz podejmować decyzje i działać na podstawie tego, co działa najlepiej dla ciebie, nie dla nich.
Graj według własnych zasad
Nie ma nic gorszego niż statyczny podręcznik zasad i porad. Oczywiście, jest kilka takich, których warto przestrzegać (zawsze warto uczciwie traktować innych), ale większość z nich musimy dopasować pod siebie. Jako ludzie, mamy wiele wspólnych cech, ale też bardzo się od siebie różnimy. To, co sprawdza się w przypadku twojej przyjaciółki, niekoniecznie znajdzie zastosowanie w twoim życiu. Dlatego nie miej do siebie pretensji, gdy ona doszła do siebie po rozstaniu w ciągu kilku tygodni, a ty cierpisz jeszcze po kilku miesiącach. Daj sobie czas i przestrzeń. Podążaj za swoim głosem serca. Graj według własnych zasad.