
Entomofobia – nieuzasadniony lęk przed owadami
Entomofobia oznacza nieuzasadnioną obawę przed owadami i innymi stawonogami. Osoba chora nie panuje wówczas nad swoim lękiem wobec – między innymi – much, karaluchów, os czy ważek.
Czym jest entomofobia?
Entomofobia jest pojęciem szerszym wobec arachnofobii (lęku przed pająkami – chorzy często generalizują swoje obawy i do powodów swoich lęków dodają też pająki, a nawet pajęczyny) i akarofobii (lęk przed roztoczami, np. kleszczami).
Skąd wziął się lęk przed owadami?
Owady od setek lat budzą wśród wielu osób lęk. Naukowcy mają na temat przyczyn entomofobii wiele teorii. Oto niektóre z nich.
- Lęk przed owadami towarzyszył człowiekowi od zawsze i zwiększał jego szanse na przeżycie, gdyż wiele owadów stanowi śmiertelne zagrożenie.
- Entomofobia jest przekazywana z matki na dziecko i pojawia się u malca, gdy kobieta w ciąży przestraszy się jakiegoś owada (jest to najstarsza teoria dotycząca tej fobii).
- Awersja w stosunku do owadów jest związana z ich morfologią i osobliwym wyglądem. Większość ludzi obrzydza wielość odnóży owadów, ich obślizgłość, niezwykłe, zwarte pancerze, nieprzewidywalność i sposób bytowania. Niechęć do owadów u niektórych osób przekształciła się w strach – entomofobię.
- Strach przed owadami wiąże się z ostrzeżeniami, jakie dziecko słyszy od rodzica –na przykład przed tymi, których pojawienie się jest związane z brakiem higieny (karaluchy, prusaki).
Jak rozpoznać entomofobię?
Osoba cierpiąca na entomofobię:
- unika kontaktu z owadami;
- panicznie obi się owadów: nie chce nawet patrzeć na fotografie, które je przedstawiają i słuchać opowieści o nich;
- jest przerażona, gdy słyszy owady, np. dźwięk latającej muchy lub osy wywołuje u niej panikę;
- w przypadku jakiegokolwiek kontaktu z owadem odczuwa przyspieszone bicie serca, nadmierne pocenie się, drżenie ciała i ma krótki oddech;
- krzyczy ze strachu na widok owadów.
Zobacz także: Tanatofobia, czyli lęk przed śmiercią
Żyjemy w świecie pełnym owadów, które towarzyszą nam na co dzień – spotykamy je nie tylko w lasach i na łąkach, ale też w miastach, a nawet we własnych mieszkaniach. Życie z entomofobią jest więc bardzo uciążliwe – chory może się natknąć na przedmiot swoich lęków w zasadzie wszędzie.
Często zdarza się więc, że osoby cierpiące na tę fobię obsesyjnie sprzątają swoje domy, często używając do tego nadmiernych ilości szkodliwych dla zdrowia insektycydów (np. środków owadobójczych), a nieraz decydują się wręcz na przeprowadzkę, byle tylko ograniczyć swój kontakt z owadami.
Jak jednak uniknąć sytuacji, gdy przez otwarte okno pokoju w pracy wpada mucha lub osa? Jaka jest szansa, że, podróżując po mieście, nie zobaczymy motyla, mrówki lub pająka? Osoby cierpiące na entomofobię żyją w ciągłym lęku i napięciu, a jedyną dla nich szansą wydaje się być terapia behawioralna.
fot. Fotolia
Jak pozbyć się lęku przed owadami?
Najskuteczniejszą metodą leczenia entomofobii jest terapia behawioralna. Polega ona na stopniowym przyzwyczajaniu chorego przez specjalistę do kontaktu z owadami. Terapia często przynosi zamierzone skutki i chory nie musi się dłużej izolować od świata zewnętrznego.
Czym jest urojona parazytoza?
Urojona parazytoza nie zalicza się do entomofobii i obejmuje przypadki, gdy chorzy wierzą, że zostali zaatakowani przez organizmy pasożytnicze, których obecności nie da się potwierdzić naukowymi metodami. Stan ten dotyczy głównie starszych kobiet, u których urojona parazytoza pojawiła się w wyniku np. śmierci bliskiej osoby.
Chorzy cierpiący na urojoną parazytozę często próbują samodzielnie usunąć pasożyty ze swojego organizmu: intensywnie czyszczą swoje ciało, nacinają i zdrapują skórę, kąpią się w żrących kwasach lub roztworach pestycydów. Zdarza się, że choroba prowadzi do samobójstwa.
Lekarze wiążą pojawienie się urojonej parazytozy ze stresem i długotrwałym niepokojem psychicznym osoby chorej.