
Ekstrawertyk z depresją. Czy to możliwe?
Ekstrawertyk lepiej niż introwertyk znosi stres. Ma na niego wyższą tolerancję, potrafi działać pod presją czasu i nawet wtedy, kiedy okoliczności nie sprzyjają. Jest zdolny do ogromnego wysiłku i zaangażowania, żeby osiągnąć cel. Dobrze mu idzie współdziałanie z ludźmi i nie przejmuje się niepowodzeniami, które uważa za chwilowe i zazwyczaj nie traci optymizmu. Swoją energią zasila także innych, tylko na ile starczy mu jej dla siebie?
Ekstrawertyzm a depresja
Kolorowy motyl, dusza towarzystwa. To on. Ekstrawertyk. Gadatliwy, ruchliwy, aktywny, imprezowy. Ciągle w kontakcie i nieustannie w akcji, petarda. Nieśmiali i niepewni siebie mogą mu zazdrościć. W książce „Punkt przełomowy” Malcolm Gladwell, kanadyjski pisarz i dziennikarz, który w swoich publikacjach odwołuje się do naukowych zdobyczy psychologii społecznej, pisze o ekstrawertycznym archetypie przywódcy łącznika. Według jego słów to ekstrawertycy z charyzmą łączą nas ze sobą i ze światem, to oni kreują kręgi społeczne, będące podstawą rozwoju cywilizacji. To też ludzie, na których polegamy bardziej, niż nam się wydaje.
Czytaj też: Introwertyk w związku potrzebuje specjalnej taryfy! Zobacz, jak kochają introwertycy?
Ekstrawertycy na zewnątrz uśmiechnięci i pełni werwy, często niosą ciężar odpowiedzialności za innych. Biorą go na swoje barki, nie tylko dlatego, że mają więcej energii, pomysłów i odwagi, ale również dlatego, że w pewien sposób są uzależnieni od współtowarzyszy życia. Swoją energię czerpią z relacji, kontaktów, wspólnego działania. Wydaje im się, że bez ludzi niewiele znaczą, prawie znikają, bo pozbawione towarzystwa życie traci dynamikę, a tego nie lubią. Ekstrawertycy bywają uzależnieni od cudzego uznania, mierzalnych społecznie i finansowo sukcesów. Na miejscu, jakie zajmują wśród ludzi, budują poczucie własnej wartości. Fundamenty ich zadowolenia z życia stoją na tym, czego nie mogą dokonać sami. Z tego powodu na różne sposoby o ludzi zabiegają – pomagając im, organizując im życie, zapraszając do pracy i do zabawy. Ekstrawertykom trudno jest ominąć okazję do spotkania, wyjścia z domu, zaangażowania się w kolejne przedsięwzięcie. Z czasem staje się to niekomfortowym przymusem i pozbawia poczucia wolności.
Trudno jest im się zatrzymać nie tylko po to, żeby nawiązać kontakt ze sobą, ale po prostu się zrelaksować. Są zatem bardziej niż introwertycy narażeni na wypalenie i chroniczne zmęczenie. Owszem, łatwiej znoszą stres, ale nie mają w sobie hamulca, by w odpowiednim momencie się powiedzieć sobie „stop”. Taki wyniszczający tryb życia prowadzi do depresji w równym stopniu, jak brak zainteresowania własnymi uczuciami. Stłumione odbierają im w końcu energię do życia, objawiając się depresyjną apatią.
W jaki sposób ekstrawertyk może zatroszczyć się o siebie, by uniknąć wypalenia i przemęczenia, które mogą doprowadzić do depresji?
- Naucz się wsłuchiwać w sygnały płynące z ciała. Postaraj się wyczuwać napięcie w różnych jego częściach oraz ogólny spadek energii, jakie pojawiają się, gdy nadchodzi zmęczenie.
- Jak najczęściej nawiązuj kontakt ze swoimi emocjami. Obserwuj na bieżąco swoje samopoczucie – zatrzymaj się na chwilę, zwłaszcza jeśli czujesz się przytłoczony, zdezorientowany, niespokojny, przygnębiony.
- Zaaranżuj wystrój swojego domu tak, żebyś mógł się w nim zrelaksować. Odpoczynkowi sprzyjają jasne, przestronne, ale przytulnie urządzone wnętrza. Nerwy koją naturalne materiały, takie jak na przykład: drewno, trawa morska, len, ceramika, kamień. Odpoczynek ułatwiają stonowane barwy ziemi lub wody.
- Słuchaj muzyki, która cię relaksuje. W tym przypadku sprawdza się muzyka klasyczna i medytacyjna. Umysł lepiej wypoczywa przy utworach instrumentalnych (bez słów).
- Jak najczęściej wychodź na świeże powietrze, żeby przebywać blisko natury. Imprezy od czasu do czasu zamieniaj na spacery po lesie.
- Uświadom sobie, że nie musisz przez cały czas być na najwyższych obrotach. Zwalniaj.
- Zrewiduj, jakie oczekiwania mają wobec ciebie inni ludzie i odrzuć te, które uważasz za niesprawiedliwe lub niepotrzebne. Postaraj się, żeby dorośli ludzie w twoim otoczeniu byli za siebie odpowiedzialni. Naucz się mówić „nie”.
- Medytuj, praktykuj ćwiczenia oddechowe lub jogę – to pozwoli ci skierować uwagę do wewnątrz i nauczy koncentracji uwagi.
- Ucinaj sobie w ciągu dnia regenerujące drzemki, trwające od 15 do 30 minut.
- Wieczorem, przed pójściem spać otaczaj się ciszą. Naucz się przebywać sam ze sobą – jest to tak samo wartościowe jak bycie z innymi.
- Odważ się odrzucać niektóre zaproszenia.