
Efekt aureoli, czyli efekt halo – zdziwisz się, że sama mu ulegasz
Efekt aureoli, czy inaczej efekt halo opisywany jest w psychologii od kilkudziesięciu lat. Jednym z pierwszych, którzy zaczęli zgłębiać ten temat, był amerykański psycholog behawioralny Edward Thorndike. Prowadził on odkrywcze badania dotyczące zachowań zwierząt.
Co to jest efekt aureoli (efekt halo)?
Efekt aureoli to jeden z błędów atrybucji. Polega on na automatycznym przypisywaniu człowiekowi określonych cech osobowościowych, zarówno pozytywnych, jak i negatywnych wyłącznie na podstawie pierwszego wrażenia, jakie ten ktoś w nas wywołał. To konsekwencja automatycznego przetwarzania informacji. Istotą zjawiska jest dokonywanie generalizacji i uogólnień na podstawie pierwszego wrażenia. Choć możemy sądzić inaczej, to zjawisko bardzo powszechne. I z pewnością każdy z nas przynajmniej raz mu uległ. Oceniamy i opisujemy wszyscy niezależnie od naszych poglądów, wykształcenia czy zajmowanej pozycji społecznej.
Czytaj też: Ruminacje – nadmierne rozmyślanie i analizowanie sytuacji
Anielski i szatański efekt halo
Efekt halo może występować w dwóch odsłonach. W zależności od tego, czy drugiemu człowiekowi przypisujemy pozytywne, czy też negatywne cechy, mamy do czynienia z tak zwanym „anielskim efektem halo” albo „szatańskim efektem halo”.
Szatański efekt halo jest zniekształconym postrzeganiem innej osoby na skutek negatywnego pierwszego wrażenia. W tym wypadku wyrabiamy sobie na czyjś temat negatywną opinię, przypisując jej liczne wady, które w sposób automatyczny wiążą się z naszym wstępnym doświadczeniem. Na przykład: jeśli ktoś pojawi się na rozmowie o pracę w niewyprasowanym ubraniu czy nieuczesany – automatycznie postrzegamy taką osobę negatywnie. Będziemy mieć tendencję, by wyolbrzymiać jej wady, a pomijać jej pozytywne cechy. Choć przecież wydawanie opinii na temat drugiej osoby nie jest na tym etapie uzasadnione – nasza opinia jest wyrazem tendencyjnego postrzegania tej osoby.
Anielski efekt halo to odwrotność tego szatańskiego. Jeśli ktoś sprawi na nas dobre pierwsze wrażenie, to często mamy skłonność doszukiwać się w tej osobie arsenału innych pozytywnych cech. Gdy poznajemy osobę uśmiechniętą i otwartą, to automatycznie przypisujemy jej kolejne cechy, dzięki którym zyskuje ona w naszych oczach. I tak schludny ubiór i uczesanie potrafimy powiązać z… inteligencją, kulturą osobistą, uczciwością czy przyjaznym usposobieniem! Choć tak naprawdę nie mamy ku temu żadnych podstaw.
Jak nie ulec efektowi aureoli?
Wyrabianie sobie opinii na temat innych ludzi jest silnie zakorzenione w ludzkiej naturze. Umiejętność szybkiej oceny drugiego człowieka na podstawie pierwszego wrażenia była jednym z czynników istotnych z punktu widzenia przetrwania naszego gatunku. Jednak to zdecydowanie odległa przeszłość. Jeśli chcemy uchronić się przed efektem aureoli, powinniśmy być świadomi mechanizmów, które stoją za naszymi zachowaniami. W relacjach z ludźmi warto stawiać raczej na wnikliwą analizę ich zachowań, nie należy także pomijać kontekstu.
Czytaj także: Związek z narcyzem jest jak tango: namiętny, ale wyczerpuje siły