
Depresja sezonowa może dotknąć każdego. Psycholożka tłumaczy, jakie objawy powinny nas zaniepokoić
Depresja sezonowa to zaburzenie, które zazwyczaj pojawia się w okresie jesienno-zimowym i trwa kilkanaście dni. Zazwyczaj odczuwamy wtedy obniżony nastrój, senność i spadek energii. Chociaż dolegliwości związane z jesienną depresją mogą minąć samoistnie, zawsze warto być czujnym i w razie jakichkolwiek wątpliwości zgłosić się do specjalisty.
Depresja sezonowa – przyczyny
Ludzie już od wieków odczuwają obniżony nastrój w okresie jesienno-zimowym. Według naukowców jest to naturalna reakcja człowieka na zmniejszony dostęp do światła słonecznego, wskutek czego dochodzi do zaburzeń w wydzielaniu pewnych substancji w naszych organizmach – np. melatoniny lub serotoniny.
– Być może wchodzą też w grę inne procesy, ale to jeszcze nie jest do końca zbadane. Wiemy natomiast, że depresja sezonowa częściej spotyka ludzi, którzy mieszkają w tych częściach geograficznych, w których dostęp do światła słonecznego jest faktycznie mniejszy. Być może jest to mechanizm związany z witaminą D3, dlatego dużo mówi się teraz o konieczności jej suplementacji – tłumaczy nam dr Magdalena Nowicka, psycholożka oraz psychoterapeutka.
Istnieje także teoria, która mówi, że depresja sezonowa jest związana z naturalnym rytmem, którym żyje przyroda. W okresie zimowym wiele zwierząt zapada w sen, a cała natura nieco obumiera. Przez wiele wieków także człowiek był zmuszony do życia podporządkowanego rytmowi zmieniającej się przyrody. Rutynę dnia dyktowało m.in. słonce będące często głównym źródłem światła.
Czytaj także: Sprawdź, czy to smutek czy już depresja
Depresja sezonowa – objawy
– W przypadku depresji sezonowej mamy coś, co nazwalibyśmy melancholią, utratą energii. Wzrasta też zapotrzebowanie na węglowodany, czyli mamy ochotę jeść słodkie rzeczy. Zwykle występuje też duża senność – tłumaczy psycholożka.
Warto zaznaczyć, że jesienna depresja będzie objawiała się inaczej niż depresja kliniczna. – Depresja sezonowa, w odróżnieniu od depresji klinicznej, nie jest zjawiskiem psychopatologicznym, nie jest to choroba psychiczna. To pewne zaburzenie, które zdarza się nam w okresie jesiennym i trwa kilkanaście dni – tłumaczy.
Czytaj także: Przyczyny depresji: geny, środowisko czy dzieciństwo? Kto jest na nią najbardziej narażony?
Depresja sezonowa – leczenie
Depresja sezonowa to zaburzenie, które może utrudniać nam funkcjonowanie w czasie krótkich jesiennych i zimowych dni. Nie warto jednak przedwcześnie się denerwować, ponieważ jest duża szansa na to, że obniżony nastrój zniknie samoistnie.
– To nie jest zjawisko, które wymaga interwencji psychiatrycznej, to nie jest coś, co wymaga od nas przyjmowania środków farmakologicznych. Zwykle wystarczy suplementacja witaminy D3, trochę odpoczynku. Możemy też wyjechać do miejsca bardziej nasłonecznionego. To dobre i proste metody, które mogą nam pomóc – mówi dr Magdalena Nowicka.
Kontakt ze specjalistą jest jednak konieczny zawsze wtedy, gdy depresja jesienna trwa dłużej niż kilkanaście dni lub zaczynają pojawiać się dodatkowe objawy.