
Chorobliwa zazdrość może brać się z traum z dzieciństwa. Niszczy nie tylko związek
Podobno nie ma miłości bez zazdrości. Pewna dawka tego uczucia pojawia się w prawie każdym związku. Niektórzy lubią, kiedy partner czuje nutkę zazdrości – oznacza to dla nich, że wciąż mu zależy, że nadal są dla niego kimś ważnym.
Nawet niemowlęta są zazdrosne
Z badań wynika, że zazdrość odczuwamy niemal od urodzenia. Sybil Hart i Heather Carrington przeprowadziły eksperyment, w którym przebadały 32 niemowlęta. Każde z nich miało pół roku. Okazało się, że już na tym etapie człowiek odczuwa zazdrość, w tym przypadku o rodziców.
Podczas badania obserwowano reakcję dzieci w chwili, gdy rodzice odwracali od nich uwagę i kierowali ją w stronę zabawek. Dzieci były zazdrosne wtedy, gdy rodzice zajmowali się zabawkami przypominającymi ludzi, np. lalkami. Kiedy „bawili się” np. klockami, dzieci pozostawały spokojne. Można więc sądzić, że uczucie zazdrości jest z nami od samego początku życia i wcale nie dotyczy – jak się powszechnie sądzi – przede wszystkim relacji partnerskich.
Zatem nie chodzi o to, by zazdrość wyeliminować ze swojego życia i związku do zera. Chodzi o to, by była ona na „zdrowym” poziomie, by umieć ją kontrolować, nie pozwolić by nami zawładnęła, zapanowała nad nami, bo to zawsze jest destrukcyjne dla relacji.
Czytaj też: Manipulacja. 10 technik manipulacji, przed którymi możesz się obronić
Zazdrość głęboko zapisana
Chorobliwa (patologiczna) zazdrość, bo o niej mowa, bardzo często ma swoje źródła w przeszłości. Doświadczają jej ludzie, którzy mają za sobą traumatyczne przeżycia. Ich poczucie własnej wartości jest bardzo niskie, mają kłopot z zaufaniem komukolwiek, chorobliwie boją się odtrącenia i porzucenia. Boją się, bo już tego doświadczyli w przeszłości. Obsesyjny lęk popycha ich do niezdrowych reakcji. Do objawów chorobliwej zazdrości zalicza się między innymi następujące zachowania:
- ciągłe obserwowanie partnera; doszukiwanie się dowodów zdrady w nieistotnych gestach,
- kontrolowanie tego, co robi i gdzie jest partner,
- stałe śledzenie aktywności partnera w social mediach,
- regularne sprawdzanie telefonu,
- przeprowadzanie wywiadu wśród znajomych, którzy na co dzień przebywają z partnerem, np. w pracy,
- chęć bycia wszędzie z partnerem,
- szantaż emocjonalny; próby ograniczenia wolności partnera,
- ciągłe oskarżanie partnera o zdradę, także na forum publicznym, np. w gronie znajomych, rodziny.
Jak leczyć chorobliwą zazdrość?
Jeżeli którekolwiek z powyższych zachowań dostrzegasz u siebie, to powinien być sygnał alarmowy. Być może należy uważnie przyjrzeć się sobie i swojej postawie. Chorobliwa zazdrość nie jest utrapieniem jedynie dla naszego partnera, ale bardzo wyczerpuje i niszczy nas samych. Ciągła podejrzliwość podszyta lękiem to stan, którego na dłuższą metę nie będziemy w stanie znieść. Zatem nie tylko zniszczy nasz związek, ale całe nasze życie. Warto jak najszybciej skorzystać z pomocy psychoterapeuty, który pomoże przyjrzeć się konstruktywnie swojej przeszłości. Pomoże przepracować trudne doświadczenia, co pozwoli zmierzyć się lękiem, a z czasem umożliwi jego wyeliminowanie.