
Biseksualizm – na czym polega? Czy biseksualność jest w każdym z nas?
Termin „biseksualista” stanowi połączenie dwóch słów: greckiego „bi”, znaczącego „oboje”, oraz łacińskiego „sexualis”, znaczącego „płciowy”. Biseksualista odczuwa pociąg seksualny do przedstawicieli obu płci, jednak, co bardzo ważne, nie o sam seks tu chodzi – osoba biseksualna może i chce tworzyć trwały związek z kobietą lub mężczyzną – tak samo jak homoseksualista tworzy związek z osobą tej samej płci, a heteroseksualista z osobą płci przeciwnej.
Definicja osoby biseksualnej
Biseksualistą może być zarówno kobieta, jak i mężczyzna, a sam biseksualizm to, obok hetero- i homoseksualizmu jedna z orientacji psychoseksualnych. Orientacja seksualna to cecha osobowościowa, fundamentalna dla tożsamości każdego z nas, dlatego nie wolno ulegać wspomnianym mitom. Nie należy mylić też biseksualizmu z jednorazowymi przygodami związanymi z ciekawością czy brakiem możliwości rozpoznawania własnych preferencji. Biseksualista nie jest osobą, która nie może się zdecydować, czy chce być w związku z kobietą, czy z mężczyzną. Nie jest także człowiekiem nastawionym na „korzystanie z życia” i eksperymentowanie raz z kobietą, raz z mężczyzną. Biseksualista nie tworzy także „z definicji” w jednym czasie związku z dwiema osobami różnych płci. Biseksualista to po prostu ktoś, komu podobają się ludzie obu płci.
Czytaj także: „Moje dziecko nie jest hetero” – rodzice na coming out swojego dziecka LGBT reagują żałobą
Czy każdy z nas jest biseksualistą?
Nie ma kobiet całkowicie heteroseksualnych – twierdzi psycholog dr Gerulf Rieger z Uniwersytetu Essex. Badacz wraz ze swoimi współpracownikami zaprosił do eksperymentu 345 kobiet różniących się wiekiem, wykształceniem oraz pochodzeniem. Wyniki okazały się bardzo zaskakujące. Dowiodły bowiem, że właściwie każda kobieta ma seksualną skłonność do obu płci, nawet jeśli uważa siebie za heteroseksualną. Wyjątek stanowią lesbijki, które rzeczywiście odczuwają pociąg wyłącznie do kobiet. Natomiast kobiety deklarujące się jako heteroseksualne mogą zostać rozbudzone zarówno przez mężczyzn, jak i przez inne kobiety.
Eksperyment potwierdził, że organizm badanych określających się jako heteroseksualne zareagował nie tylko pod wpływem wizerunku atrakcyjnych mężczyzn, ale też kobiet. Ponadto w obu przypadkach pobudzenie było na podobnym poziomie. „Choć większość kobiet uważa się za heteroseksualne, nasze badanie pokazuje jasno, że są albo biseksualne, albo homoseksualne, ale nigdy hetero”, podsumował wyniki swojego badania dr Gerulf Rieger.
Hipoteza wrodzonej biseksualności
Badacz nie jest pierwszym, który wysnuł tak zaskakującą hipotezę. Istnieje bowiem teoria nazywana „hipotezą wrodzonej biseksualności”, która zakłada, że człowiek rodzi się jako biseksualista, a inne orientacje seksualne rozwijają się wtórnie, w toku jego życia. Zygmunt Freud twierdził, że orientacja homoseksualna ulega wyparciu z powodu braku społecznej akceptacji oraz że zwłaszcza kobiety z natury są biseksualne. Z każdym kolejnym rokiem pojawia się coraz więcej badań, na podstawie których wnioskuje się, że wszyscy ludzie są biseksualni. Jednak do potwierdzenia takiej tezy jeszcze – jeśli w ogóle się ona potwierdzi – bardzo daleka droga...