
Autosabotaż, czyli jak hamujemy same siebie i trwamy w martwym punkcie
Ausabotaż wygląda trochę jak zabawa w chowanego w pojedynkę. Jednym okiem sprawdzamy, co się dzieje, a drugie oko przymykamy, by tego nie zauważyć. W tej grze nikt nie wygra, ale nikt też nie przegra. Zazwyczaj takie zachowania sprawiają, że pozostaniemy w martwym punkcie, na środku drogi.
Lubimy mówić, że to los rzuca nam kłody pod nogi, ale tak naprawdę często same sobie wyrządzamy krzywdę, hamując swój rozwój. Żeby wyjść z tego marazmu, przede wszystkim należy zdać sobie sprawę z tego, że w nim tkwimy. Psycholog George S. Everly Jr podpowiada, jak rozpoznać autosabotaż.
Zadowalanie wszystkich
Wydaje ci się, że jesteś dobrą przyjaciółką, matką, siostrą, żoną, pracownicą. Zawsze wszystkim pomagasz i chcesz, by każdy czuł się dobrze w twoim towarzystwie. Ale żeby móc poczuć się dobrze sama ze sobą, musisz w końcu zdać sobie sprawę z tego, że nie można zadowolić wszystkich. Jeśli odrzucisz to myślenie, być może zobaczysz, jak przez bardzo długi czas wybierałaś pomoc innej osobie zamiast sobie.
Czytaj także: „Jestem beznadziejna, leniwa, gruba, głupia…”. Twój wewnętrzny krytyk to ty
Życie jest dla ciebie celem
Staramy się, pracujemy w pocie czoła, zaniedbujemy relacje towarzyskie i rodzinne. W głowie mamy tylko ten jeden, jedyny cel, który w końcu osiągamy. To ma być nasz triumf! Cała radość jednak bardzo szybko przemija i okazuje się, że ten cel, nad którym tak pracowałyśmy, wcale nie odmienił naszego życia. Obieramy więc kolejne cele, ale znów okazuje się, że ich zrealizowanie nie daje nam szczęścia. Brzmi znajomo?
Musisz nauczyć się, że życie jest drogą, a nie celem. Nie zazdrość innym, nie daj się wplątać w myślenie: „Trawa jest bardziej zielona u sąsiada”. To nigdy nie zadziała motywująco, a jedynie zatrzyma twój rozwój – w końcu zawsze będziesz myślała, że ktoś jest od ciebie lepszy lub gorszy.
Obwinianie się
W życiu są rzeczy, nad którymi możemy mieć kontrolę, ale ogromna część rzeczywistości, w której żyjemy, jest nieprzewidywalna. Mimo to tak często bierzemy na siebie winę za rzeczy, które się wydarzyły. Taka praktyka wyprowadzi nas jednak na manowce i skończy się tym, że będziemy sfrustrowane i niepewne siebie. Możemy brać odpowiedzialność tylko za te rzeczy, nad którymi mamy kontrolę. Zrozumienie tego jest objawem prawdziwej dojrzałości psychicznej. Jeżeli wciąż chcesz dokonać rzeczy niemożliwej, być może właśnie jesteś sabotażystką dla samej siebie.
Czytaj także: Zatrucie emocjonalne: 4 sygnały, które mogą zaniepokoić
Działanie intuicyjne i impulsywne
Intuicja jest ważna, ale nierzadko nas zawodzi i musimy mieć tego świadomość. Laureat Nagrody Nobla Daniel Kahneman spędził całe swoje życie, próbując przekonać nas, że ludzie są z natury irracjonalni – i to głównie dlatego, że ufają swojej intuicji. Kahneman udowodnił, że myślenie intuicyjne jest wadliwe i naznaczone całą masą błędów logicznych, które prowadzą nas do podejmowania złych decyzji.
Zanim zaczniesz coś robić, weź głęboki oddech i pomyśl na spokojnie. Zauważ, że pomiędzy impulsem a działaniem jest naprawdę spora luka, którą możesz wykorzystać. W naszym życiu niewiele jest sytuacji, w których musimy działać nagle i bez chwili do namysłu. Zamiast podejmować intuicyjne decyzje, postaraj się myśleć racjonalnie.
Prokrastynacja
Autosabotaż może przybierać bardzo różne formy. Najczęstszą z nim jest prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie wszystkiego na potem. Musisz przygotować raport dla szefa? Będziesz myła okna, choć zbierasz się do tego od kilku miesięcy. Potem przygotujesz trzydaniowy obiad, a następnie ułożysz długopisy w odpowiedniej kolejności. Ależ to niewinne, prawda? W końcu masz wrażenie, że cały czas coś robisz, jesteś w ruchu. W rzeczywistości jednak to przykład behawioralnej strategii samoutrudniania – czyli właśnie autosabotażu.
Otaczasz się negatywnymi ludźmi
Znasz te osoby, prawda? Dla nich szklanka jest zawsze do połowy pusta, świat jest zły, a wszystko wokół jest jednym wielkim oszustwem. Jeśli tkwisz w relacjach z takimi ludźmi, nie dziw się, że wciąż nie możesz się rozwijać. Takie osoby bardzo często są toksyczne i czerpią przyjemność z niepowodzeń innych. Być może mają swoje powody, być może mają nierozwiązane problemy psychologiczne. Ty jednak nie musisz być z takimi ludźmi w bliskich relacjach – to jest już twój wybór. Zastanów się, dlaczego lubisz przebywać wśród takich osób i z nimi rozmawiać. Być może lubisz słuchać o tym, że nie warto się starać, bo na końcu drogi zawsze spotka nas rozczarowanie?