
6 cech DDA, które cię niszczą! Rozpoznaj je i nazwij, żeby je móc przepracować
Twój mózg kształtuje się w dzieciństwie i w dorosłym życiu podsuwa historie sprzed lat. Nie zawsze są to szczęśliwe opowieści. Wyrastanie w domu, w którym rządził alkohol, rzuca mroczny cień. Bycie DDA – Dorosłym dzieckiem alkoholika jest ogromnym obciążeniem. Na szczęście możesz je przepracować, ale tylko wtedy, kiedy sama zobaczysz w sobie niszczące cię schematy. Pomoże psychoterapia – im wcześniej ta praca zostanie podjęta, tym szybciej nastąpi pożegnanie z demonami przeszłości.
DDA często mają mentalność ofiary
Osoby wychowane przez rodziców zmagających się z alkoholizmem podświadomie dążą do bycia w związku z kimś też uzależnionym lub w jakiś sposób dysfunkcyjnym – narcyzem, biernym tyranem, partnerem agresywnie dominującym. Dorosłe dziecko alkoholika często wiążą się z partnerami, którzy stosują wobec nich przemoc zarówno psychiczną, jak i fizyczną. Nieraz DDA zdaje sobie sprawę z tego, kim tak naprawdę jest jej partner, ale jednocześnie głęboko wierzy, że uda jej się go „uratować” – uwolnić od nałogu lub zmienić toksyczne zachowania. Dorosłe dziecko alkoholika wchodzi w toksyczny związek i naraża się na cierpienie, odtwarzając scenariusz trudnej przeszłości.
Typowa cecha DDA to lęk przed emocjami
Trauma przeżyta w dzieciństwie sprawia, że Dorosłe dzieci alkoholika tłumią swoje uczucia. Ich wewnętrzny uczuciowy świat jest zamrożony. Tak naprawdę jedyne, co odczuwają, to głęboka obojętność. Boją się zwłaszcza gniewu i smutku. Siła tych uczuć jest tak wielka, że osoba z syndromem DDA podświadomie wie, że nie byłaby w stanie ich udźwignąć. Mechanizm tłumienia emocji działa jednak całościowo, więc DDA nie czują też pozytywnych uczuć – radości, miłości, nadziei, szczęścia. Żyją jak gdyby za szybą.
Dorosłe dzieci alkoholików unikają konfliktów
Osoby, które wyrosły wśród alkoholików, zostały przez rodziców skrzywdzone. Lęk przed krzywdą pozostaje w nich już na zawsze – właśnie dlatego w dorosłym życiu boją się osób, które sprawują nad nimi władzę lub są od nich w jakiś sposób zależne. Osoba z syndromem DDA to idealna ofiara mobbingu albo molestowania seksualnegow pracy. Nie radzi sobie z asertywnością – nie umie stawiać granic, dlatego unika sytuacji konfliktowych. Woli zgadzać się na wszystko, ulegać, podporządkować się. za wszelką cenę szuka aprobaty u innych, rezygnując z własnego zdania czy prawa do obrony. Niektóre DDA nieświadomie mogą stosować różne strategie biernej agresji, które zastępują konfrontację i dają im poczucie, że w jakiś sposób radzą sobie w relacjach.
Niska samoocena – to można naprawić!
Jeśli w dzieciństwie nie otrzymaliśmy od rodziców akceptacji – żyjemy z wewnętrzną pustką i nadzieją, że coś lub ktoś nam ją zapełni. Nadaremnie, bo jeśli nie mamy w sobie przekonania, że jesteśmy wystarczająco dobre, to nawet codzienne pochwały i akceptacja z zewnątrz tego nie naprawi.
Tymczasem u DDA poczucie własnej wartości właściwie nie istnieje. Niezależnie od tego, jak kompetentni są w różnych dziedzinach życia, czują się niepewni siebie i niegodni szacunku innych. Chęć udowodnienia, że jednak jesteś czegoś warta, może prowadzić cię do wyniszczającego perfekcjonizmu i skrajnej zadaniowości albo – z drugiej strony – do bierności życiowej i całkowitej rezygnacji z wyzwań w życiu.
Blokada na intymność
Także sfera seksualna Dorosłych dzieci alkoholików pozostawia wiele do życzenia. DDA nie jest w stanie otworzyć się na intymność, bo to w jego oczach wiązałoby się z utratą kontroli – a na to nie pozwalają im wzorce wyniesione z dzieciństwa. Zaufanie ludziom, nawet bliskiej osobie, a także poddanie się swoim uczuciom i instynktom – te rzeczy są poza ich zasięgiem.
Potrzeba życiowych dramatów
Chaos, niepewność, zagrożenie, presja, przerysowane skrajne emocje – to wszystko Dorosłemu dziecku alkoholika jest doskonale znane z dzieciństwa (a skoro znane – to znaczy bezpieczne). DDA więc dąży do tego, żeby żyć w takim samym dramacie. W takich okolicznościach, paradoksalnie!, czuje się bezpiecznej, bo wie, jak w nich funkcjonować. Dopiero psychoterapia i uświadomienie sobie niszczących schematów wewnętrznych pomoże wyzwolić się z błędnego koła.