
Ten film będzie hitem! Disney stworzy musical z muzyką Lionela Richie
Dopiero co na ekranach kin gościł „Rocketman” o życiu Eltona Johna, niewiele wcześniej oglądaliśmy „Bohemian Rhapsody” o Freddiem Mercurym i grupie Queen. Teraz przyszedł czas na film, w którym usłyszymy kawałki króla soul, Lionela Richiego.
Disney tworzy z Lionelem Richiem
Jak informuje portal „Variety”, film zatytułowany „All Night Long” (jak jeden z przebojów gwiazdy, który znalazł się na jego drugim krążku „Can’t Slow Down”) nie będzie jednak typową biografią artysty. Wytwórnia Disney chce stworzyć coś na miarę słynnego musicalu „Mamma Mia”, w którym fabuła opierała się na piosenkach grupy ABBA. Co ciekawe, pomysł realizacji wyszedł od samego Richiego.
Piosenkarz, wraz ze swoim managerem, Brucem Eskowitzem zajmie się produkcją filmu. Scenariusz ma stworzyć Pete Chiarelii, znany z hitu „Bajecznie bogaci Azjaci”. Na razie nie wiadomo, kto znajdzie się w obsadzie „All Night Long” ani na czym skupi się fabuła filmu, jednak to, że film już powstaje, potwierdził sam artysta. „Wielkie rzeczy w przygotowaniu” — napisał na Twitterze Lionel Richie.
Miliony zysków, uwielbienie fanów
Czy „All Night Long” powtórzy sukces filmu „Mamma Mia” z 2008 roku? Poprzeczka jest zawieszona wysoko. Musical to jeden z najbardziej kasowych filmów wszechczasów. W Wielkiej Brytanii pokonał m.in. takie hity, jak „Harry Potter”, „Władca pierścieni” i „Titanic”. Pierwsza część musicalu na całym świecie zarobiła ponad 600 milionów dolarów.
Cudownie patrzy się na greckie wyspy, a piosenki ABBY, dzięki produkcji, dostały nowe życie. Ale na sukces filmu składają się też niezapomniane role Meryl Streep, Amanda Seyfriend, Julie Walter czy Colina Firta. Dzięki musicalowi „Mamma Mia” przekonaliśmy się, że to nie tylko zdolni aktorzy, ale świetni piosenkarze. Pierce Brosnan nie udaje wielkiego talentu muzycznego (a my i tak cieszymy się, że wystąpił w produkcji), ale mocno zabiegał o to, aby zagrać w filmie. I trudno mu się dziwić, kto nie chciałby wystąpić u boku samej Meryl Streep? To właśnie dla niej zgodził się na wszystko. Nawet na śpiewanie.
Więcej kontrowersji wywołał film „Bohemian Rhapsody”, czyli muzyczna biografia zespołu Queen i lidera grupy, Freddiego Mercury'ego z 2018 roku. Co prawda, wcielający się w główną postać Rami Malek otrzymał za swoją rolę Oscara za najlepszego aktora, jednak wielu krytyków nie pozostawiło na filmie suchej nitki. Zarzucali produkcji, że „wybiela” historię muzyka i mocno ją zakłamuje. Fani zespołu Queen (i nie tylko) nie byli już tak radykalni. Film zarobił ponad 900 milionów dolarów na całym świecie. Dla porównania — „Rocketman”, biografia Eltona Johna z 2019 roku, chwalona zarówno przez krytyków, jak i publikę zarobiła „zaledwie” 200 milionów dolarów. Taron Egerton, który wcielił się w rolę gwiazdy pop, otrzymał Złotego Globa w kategorii „najlepszy aktor w komedii lub musicalu”.
Lionel Ritchie ma na koncie wiele hitów (która z nas nie zna choćby utworu „Hello”?), sprzedał łącznie 100 milionów płyt na całym świecie i zdobył cztery statuetki Grammy (m.in. za utwór „We are the World”, którą napisał wspólnie z Michaelem Jacksonem), jest także współautorem charytatywnego koncertu pod tym samym tytułem, z którego zyski przeznaczono na pomoc dla głodującej Afryki). Obecnie pełni rolę jurora w programie „American Idol”. Trzykrotnie nominowany do Oscara, statuetkę otrzymał w 1986 roku za utwór „Say You, Say Me”. Przez pandemię koronawirusa, artysta był zmuszony przełożyć swoją letnią europejską trasę.