
Taika Waititi wyreżyseruje „Gwiezdne wojny” – i to niejedyna niespodzianka dla fanów sagi
Taika Waititi, nowozelandzki reżyser, scenarzysta, producent i aktor filmowy, dał się poznać światu jako oryginalny i bezkompromisowy twórca. Dziś nikt nie ma wątpliwości: to jest jego czas. Dopiero co otrzymał Oscara za najlepszy scenariusz adaptowany do filmu „Jojo Rabbit”, a jego najnowszy serial „Co robimy w ukryciu” wciąż zbiera wyjątkowo pochlebne recenzje. I za chwilę znowu będzie o nim głośno.
Światowe media obiegła bowiem wiadomość o tym, że Waititi wyreżyseruje nowe „Gwiezdne wojny”. Ale to nie wszystko. Twórca odpowiedzialny będzie także za scenariusz nowej produkcji. Współautorką scenariusza będzie też Krysty Wilson-Cairns, nominowana do Oscara za „1917”.
Nowozelandczyk wyreżyserował wcześniej finałowy odcinek serialu „Mandalorian” (dla przypomnienia — to pierwszy serial aktorski osadzony w świecie „Gwiezdnych wojen”), a także użyczył głosu postaci droida IG-11.
Another transmission, Emmy Award winner @LeslyeHeadland to write, produce, and serve as showrunner for new untitled Star Wars series in development for #DisneyPlus: https://t.co/o3Exz8ndy9 pic.twitter.com/NM8uIJBGez
— Star Wars (@starwars) May 4, 2020
Na razie nie znamy szczegółów dotyczących produkcji. Wiadomo jedynie, że film ma trafić na wielki ekrany, a jego premiera nie odbędzie się wcześniej niż w 2022 roku. To jednak nie koniec dobrych wiadomości dla fanów gwiezdnej sagi.
Disney, który zakupił prawa do tytułu, planuje nakręcić seriale opowiadające o Obi-Wanie Kenobim i Cassianie Andorze. Powstanie także druga seria „Mandalorian”, a pisarka Leslye Headland stworzy dla Disney+ całkowicie nową serię. Jakby tego było mało, powstanie też zupełnie nowa pełnometrażowa trylogia od Riana Johnsona (twórcy „Ostatniego Jedi”), a także spin-off Kevina Feige'a.
Waititi pracuje też nad kolejnym filmem z uniwersum Marvela „Thor: Miłość i grzmot”. Poza tym już rozpoczęły się zdjęcia do filmu sportowego „Next Goal Wins”, w którym główne role zagrają Michael Fassbender i Elisabeth Moss.