
Psychopatyczni mordercy i zbrodnie, które wstrząsnęły światem! Najlepsze seriale i dokumenty true-crime
Czy nam się to w sobie podoba, czy nie – lubimy przyglądać się zbrodni. Może nie jest to nasza najbardziej chwalebna cecha, ale naturalna i zupełnie normalna. Z tego powodu kryminały zawsze będą sprzedawały się jak świeże bułeczki, a filmy kryminalne z genialnym przestępcą i jeszcze mądrzejszym detektywem zawsze wypełnią kinowe sale. Swój renesans przeżywają też dokumentalne seriale true crime o przestępcach, których umysł autentycznie przeraża, o trwających latami śledztwach albo o niewyjaśnionych zagadkach, które do dziś czekają na swoje rozwiązanie. Naprawdę jest w czym wybierać. Dlatego, zanim obejrzyjcie nowy serial HBO „Obsesja zbrodni” o wyjątkowym dziennikarskim śledztwie (premiera 29 czerwca), przypomnijcie sobie najlepsze seriale z gatunku true crime.
„The Staircase”, Netflix
„The Staircase” to 13-odcinkowa (świetna!) francuska propozycja Netflixa opowiadająca o procesie znanego pisarza, Michaela Petersona. Obserwujemy jego wieloletnią walkę o oczyszczenie z zarzutu morderstwa własnej żony. Nie zdradzimy czy mężczyzna jest winny. Napiszemy tylko, że dzisiaj przebywa na wolności. Według krytyków to właśnie nakręcony ponad 15 lat temu „The Staircase” zapoczątkował serię udanych true-crimów.
„Making a murder”, Netflix
„Making a murder” doczekał się dwóch sezonów. Produkcja opowiada historię niesłusznie oskarżonego o morderstwo Stevena Avery’ego i jego wieloletniej walki z amerykańskim wymiarem sprawiedliwości. Obnaża wady systemu prawnego w USA. Nagranie produkcji zajęło twórcom aż dziesięć lat. Cztery statuetki Emmy są w tym wypadku całkowicie zasłużone.
„Cień prawdy”, Netflix
Izraelski „Cień prawdy” to kolejny po „The Staircase” dowód na to, że nie tylko Amerykanie potrafią stworzyć udane true-crimy. 4-odcinkowa produkcja opowiada o zabójstwie 13-letniej Tair Rady. Dziewczynkę znaleziono martwą w żeńskiej toalecie i szybko znaleziono winnego tej zbrodni. W niewinność skazanego wierzy jednak nie tylko obrońca mężczyzny, ale nawet matka zamordowanej.
„The Keepers”, Netflix
„The Keepers” to nierozwiązana historia zabójstwa z 1969 roku. W Baltimore zginęła wówczas 26-letnia zakonnica, która uczyła w żeńskim liceum. Pewnego dnia poszła na zakupy i nigdy nie wróciła. Rok później znaleziono ciało ofiary. Przed śmiercią była duszona, ale zgon nastąpił przez uduszenie w tył głowy. Sprawcy nigdy nie odnaleziono. W 2013 roku dwie byłe uczennice zamordowanej zaczęły szukać dowodów w tajemniczej sprawie. Odkryły, że za zbrodnią stoi więcej niż jedna osoba. „The Keepers” opowiada o ich śledztwie. Osobiście związany ze sprawą jest też reżyser produkcji, Ryan White, który pochodzi z Baltimore, a jego matka i ciotka uczyły się we wspomnianej szkole.
„Rozmowy z mordercą: Taśmy Teda Bundy’ego”, Netflix
4-odcinkowy serial Netflixa „Rozmowy z mordercą: Taśmy Teda Bundy’ego” w reżyserii Joe Berlingera spotkał się z krytyką części widzów. Punktowali, że Bundy po raz kolejny przedstawiony jest przede wszystkim, jako „genialny umysł”, a nie okrutny morderca. O produkcji było głośno także za sprawą niepublikowanych dotąd rozmów z „amerykańskim Kubą Rozpruwaczem”, który z zimną krwią zgwałcił i brutalnie zamordował ponad 30 kobiet. Dla tych, którzy starają się zrozumieć motywy zbrodniarzy, pozycja obowiązkowa.
„Zaginięcie Madeleine McCann”, Netflix
W serialu Netfliksa „Zaginięcie Madeleine McCann” poznajemy trzyletnią dziewczynkę, która zniknęła podczas rodzinnych wakacji w Portugalii. Winnego nie znaleziono do dzisiaj. Podejrzewano m.in., że Madeleine stała się ofiarą międzynarodowej siatki pedofilskiej. Detektyw wskazywał zaś na winę jej rodziców. Ośmioodcinkowa produkcja w reżyserii w reżyserii Chrisa Smitha z elementami fabularyzowanymi, z wypowiedziami świadków i specjalistów, nie przynosi nam najważniejszych odpowiedzi, ale sama historia szokuje. Sama rodzina dziewczynki odmówiła wystąpienia w serialu, a nawet sprzeciwiła się jego tworzeniu. W oficjalnym oświadczeniu podali, że produkcja nie pomoże w odkryciu prawdy.
„O. J. : Made in America”, IPLA
Choć produkcja klasyfikowana jest, jako film (zdobyła nawet w 2018 roku Oscara za „najlepszy pełnometrażowy film dokumentalny”), umieszczamy go w tym rankingu, bo doczekała się aż pięciu odcinków. Tematem przewodnim obrazu jest najgłośniejsza sprawa kryminalna USA końcówki lat 90. Poznajemy nie tylko życie i karierę futbolisty O.J. Simsona (który został oskarżony o zamordowanie żony). Twórcy dbają także o to, abyśmy dobrze poznali tło historyczne opowieści.
„American Crime Story: sprawa O.J. Simpsona”, Netflix
O byłym futboliście opowiada także serial fabularny Netfliksa, „American Crime Story: sprawa O.J. Simpsona”. Dziesięcioodcinkowa produkcja w reżyserii Antohny’ego Hemingwaya, Ryana Murphego i Johna Singletona ma na koncie dwa Złote Globy i dziewięć nagród Emmy. Twórcy słynnego „American Horror Story” tym razem pokazują nam kulisy słynnego procesu. Legendarny sportowiec (w główną rolę wcielił się Cuba Goding Jr) oskarżony o podwójne morderstwo (byłej żony Nicole Brown Simpson oraz jej przyjaciela Rona Goldmana) nie przyznał się do winy. I choć znamy zakończenie tej historii, zakulisowe działania wciąż wydają się wstrząsające. W ramach „American Crime Story” powstały też inne serie: m.in. „Zabójstwo Versace” i „Katrina”.
„Mindhunter”, Netflix
„Mindhunter”, serial Netfliksa (który doczekał się dwóch sezonów) to luźna adaptacja książki Marka Olshakera i Johna E. Douglasa „Mindhunter. Tajemnice elitarnej jednostki FBI”. Produkcja opowiada historie dwóch agentów FBI, którzy w latach 70. ubiegłego wieku prowadzą badania nad zachowaniem seryjnych morderców. Możemy obejrzeć, jak rodził się zawód policyjnego profilera – i jak wstrząsająco pogmatwane mogą być motywacje zbrodni. W role główne wcielili się Jonathan Groff i Holt McCallany. Producentem wykonawczym serialu i reżyserem jest m.in. David Fincher.
„Porwana w biały dzień”, Netflix
Aż trudno uwierzyć, że ta historia wydarzyła się naprawdę. „Porwana w biały dzień”, film dokumentalny w reżyserii Skye Borgmana to historia Jan Broberg. 12-latkę z Idaho dwukrotnie (!) porwał w latach 70. ten sam sąsiad: przyjaciel rodziny, „cudowny człowiek”. Owładnięty obsesją na punkcie dziewczynki, przetrzymywał ją, gwałcił i faszerował narkotykami. Wywiózł do Meksyku, gdzie wziął z nią ślub. Gdzie byli w tym czasie rodzice? Twierdzą, że o niczym nie wiedzieli. Z dokumentu dowiadujemy się też, że… romansowali z oprawcą. Jan Broberg żyje do dzisiaj. Jak sama mówi, wybaczyła swoim rodzicom.