
Przyjaciele. 8 rzeczy, które mogą zaskoczyć nawet największych fanów serialu
Nikt nie przypuszczał, że opowieść o szóstce przyjaciół z Manhattanu zdobędzie taką popularność. 25 lat po emisji pierwszego odcinka serialu wciąż wracamy do historii Rachel, Moniki, Phoebe, Rossa, Chandlera i Joey’ego i z przejęciem śledzimy wszystkie zakulisowe opowieści. Oto osiem rzeczy, których mogłyście nie wiedzieć o „Przyjaciołach”.
Zdjęcia nie powstawały na Manhattanie
Niemal cały serial powstał w studiu Warner Bros w Burbank w stanie Kalifornia. To tam stworzono fontannę, w której przyjaciele chlapią się w czołówce, tam stanęło mieszkanie Moniki i słynna kawiarnia Central Perk. Kręcono tam nawet odcinki, w których bohaterowie udają się do kasyna w Los Angeles. W autentycznych lokalizacjach powstawały tylko zdjęcia do odcinków związanych z londyńskim ślubem Rossa i Emily.
Powód, dla którego mieszkanie Moniki jest takie duże
Fani serialu dziwili się, jak to możliwe, że Monikę (która w początkowych odcinkach nie osiągała wielkich zawodowych sukcesów, dopiero z biegiem czasu została szefową restauracji) stać na wielkie mieszkanie na Manhattanie. Twórcy przyznali, że chodziło o to, aby ekipa mogła wygodnie rozmieścić kamery, reflektory i sześcioro aktorów.
Jennifer Aniston nienawidziła swojej fryzury
Kobiety na całym świecie chciały wyglądać jak Rachel, a przede wszystkim mieć taką fryzurę jak serialowa bohaterka. Ale Jennifer Aniston szczerze nienawidziła swoich włosów w pierwszych sezonach. „To była chyba najbrzydsza fryzura, jaką kiedykolwiek widziałam” — powiedziała magazynowi „Allure” w 2011 roku.
Czytaj też: Kate Winslet i Leonardo DiCaprio – przyjaźń na wieki wieków!
Courteney Cox to wykapana Monica
Courteney Cox odrzuciła propozycję wcielenia się w postać Rachel. Kiedy tylko przeczytała scenariusz, od razu polubiła serialową Monikę. „Do Moniki było mi bliżej. Jestem do niej bardzo podobna. Może nie jestem takim czyściochem jak ona, ale jestem schludna” — przyznała Cox w programie „Off camera with Sam Jones”. Współtwórczyni serialu Marta Kauffman powiedziała na łamach „Los Angeles Times”: „W jej garderobie panuje największy porządek. Nawet sprzątała w garderobach innych aktorów, bo bałagan jej przeszkadza”.
Czytaj też: „Przyjaciele” z inną czołówką i innym tytułem? Niewiele brakowało
Ślub, który wywołał kontrowersje
„Przyjaciele” umiejętnie łączą wątki poważne z komediowymi. Ślub Carol (była żona Rossa) i Susan był pierwszym lesbijskim ślubem pokazanym w telewizji w czasie najwyższej oglądalności. W 1996 roku w większości amerykańskich stanów pary homoseksualne nie mogły jeszcze zawierać związków małżeńskich, a stacje współpracujące z NBC w Ohio i w niektórych częściach Teksasu odmówiły emisji tej sceny. „W 1996 roku żaden inny odcinek nie zgromadził w tamtym tygodniu przed telewizorami tylu widzów, ile »Ten z lesbijskim weselem«” — można było przeczytać w „Entertainment Weekly”.
Związek Rossa i Rachel przedmiotem debaty
Duże emocje wzbudził 15. odcinek trzeciego sezonu, w którym Ross i Rachel robią sobie przerwę. Ross przespał się z inną kobietą chwilę po tym, jak ukochana powiedziała mu, że powinni od siebie odpocząć. Rachel nie mogła mu tego wybaczyć, tłumacząc, że przerwa to nie to samo, co rozstanie. W głosowaniu internetowym zorganizowanym przez „Entertainment Weekly” blisko 75 proc. respondentów zgodziło się z tezą, że Ross i Rachel mieli przerwę w związku. Na pytanie, czy Ross miał prawo iść do łóżka z kimś innym, twierdząco odpowiedziało 39 proc. uczestników ankiety. Podobne wyniki dało badanie zorganizowane w Wielkiej Brytanii przez YouGov. 61 proc. było zdania, że przerwa miała miejsce, ale tylko 41 proc. uważało, że Ross mógł uprawiać seks z kimś innym.
Rekordowe gaże
W początkowych sezonach aktorzy zarabiali po 22,5 tysiąca dolarów za odcinek. Za czwarty sezon inkasowali już po 85 tys. dolarów za odcinek. Na tym etapie negocjacje prowadzili już grupowo. Ustalili, że żadne z nich nie powinno zarabiać więcej niż pozostali. Współtwórczyni serialu Marta Kauffman powiedziała w jednym z wywiadów: „Wydawało nam się to absolutnie słuszne. To nie było w porządku, że nie zarabiali po równo”. W dziewiątym i dziesiątym sezonie „przyjaciele” zarabiali już po milionie dolarów za odcinek. W tamtym czasie były to rekordowe gaże dla aktorów serialowych.
Trudna praca aktora
Serialowa kostiumolożka Debra McGuire zdradziła w rozmowie z „The Telegraph”, że na planie aktorzy przebierali się bardzo często. „Po 50 do 75 razy w jednym odcinku”.
Więcej ciekawostek z planu znajdziecie w książce „Friends. Przyjaciele na zawsze. Ten o najlepszych odcinkach” autorstwa Gary’ego Susmana, Jeannine Dillon i Bryana Cairinsa. Książka ukazała się nakładem wydawnictwa SQN.