
Jak powstawał „Down the Road. Zespół w trasie” ? Ekipa zdradza kulisy programu
Down the Road. Zespół w trasie” to format belgijski dostosowany do polskich realiów. Nie jest tajemnicą, że sytuacja osób z zespołem Downa na zachodzie bardzo różni się od ich stylu życia w naszym kraju. I wciąż jest w Polsce wiele stereotypów do przełamania.
Miało być prawdziwie, więc do współpracy przy pisaniu scenariusza i castingach zaproszono osoby, które mają dzieci z zespołem Downa. Członkowie ekipy musieli zaś wykazać się szczególną wrażliwością i empatią. Sprawdzili, kto, jakie przyjmuje leki, kto co może jeść i zastanawiali się, jak rozplanować siły. Ludzie z zespołem Downa męczą się trochę szybciej niż my. Dlatego na planie zawsze było wsparcie medyczne i psychologiczne. Wszystko po to, aby zapewnić bohaterom programu możliwie najbardziej komfortowe warunki.
Podróż za (nie)jeden uśmiech
A to jeszcze nie koniec. „Kiedy zaplanowaliśmy miejsca i atrakcje dla naszych bohaterów, wysłaliśmy w trasę niewielką ekipę, która zrobiła dokumentację. W kilku krajach mieliśmy umówionych fixerów, którzy wynajdywali dla nas nieoczywiste, ale bezpieczne miejsca, kontaktowali nas z mieszkańcami, którzy mogli pomóc nam w realizacji zdjęć. Kolejnym etapem było zaplanowanie noclegów: ponieważ mieliśmy w planie spanie pod namiotami, na campingu oraz biwak – wieźliśmy przez Europę całą ciężarówkę rekwizytów – materacy, koców i poduszek” – wspominają producenci programu, Joanna, Paweł i Piotr Wiernik.
W programie śledzimy podróż bohaterów, którzy w codziennym życiu mierzą się z wieloma ograniczeniami. Mimo pełnoletniości wciąż muszą mieszkać z rodzicami. Choć potrzebują pomocy, w sytuacjach codziennych bardzo dobrze sobie radzą. A bezpośredniości, otwartości i niecodziennego patrzenia na świat, możemy im tylko zazdrościć.
– Realizując program, chcieliśmy pokazać, jakimi wspaniałymi ludźmi mogą być osoby z zespołem Downa. W jak niezwykły sposób postrzegają świat, jakimi są idealistami, jakie mają genialne poczucie humoru. Chcieliśmy, by widzowie zrozumieli, że mają oni takie same potrzeby, jak inni dorośli. Założenie rodziny czy posiadanie prawa jazdy, dla większości z nas to zwykłe sprawy. Dla naszych bohaterów to nieosiągalne marzenia. Ci ludzie bardzo potrzebują akceptacji, chcieliby żyć w społeczeństwie na takich samych zasadach, co reszta — mówi Joanna Wiernik.
„Down the Road – reżyserem jest życie
Jak wyglądała już realizacja produkcji? Naturalnie różniła się od produkcji innych programów rozrywkowych. Osoby z zespołem Downa niczego nie udają, są naturalne, autentyczne. Trudno więc cokolwiek wyreżyserować. Przykład? Nieplanowana ujmująca rozmowa pomiędzy Michałem a Krzysztofem o miłości, przyjaźni i zazdrości. Albo wzruszająca scena o przełamywaniu lęków. Ola od początku wyjazdu prosiła o przejażdżkę na koniu. We Włoszech producentom udało się naprędce zorganizować stadninę, która zgodziła się na filmowanie. W innym odcinku uczestnicy tańczyli z Włochami do samego rana. Jeden z uczestników przyznał, że to jest dla niego kwintesencja wolności — kiedy czuje, że ludzie go akceptują i nie wytykają palcami.
Wraz z prowadzącym Przemkiem Kossakowskim i ekipą realizatorów uczestnicy odbyli dwutygodniową podróż po Europie. Wszystko, czego doświadczali, było dla nich niesamowitą przygodą. Niezależnie od tego, czy był to lot helikopterem nad Dolomitami, sprzątanie busa, którym się poruszali, czy zajęcia na torze Formuły 1. Dla bohaterów „Down the Road” najcenniejsze okazały się jednak przyjaźnie, jakie nawiązały się podczas wyjazdu. Poza tym podkreślają, że poprzez udział w programie poczuli się zauważeni i docenienie. Dowiedzieli się o sobie, że potrafią więcej, niż przypuszczali.
A to procentuje. Po programie Dominika znalazła pracę, Michał, który szuka miłości, dostaje wiele telefonów od kobiet, a Krzysztof, który odkrył nową pasję, gotowanie, zamierza ją dalej rozwijać. Dzisiaj aż trudno uwierzyć w to, że na początku rodzice uczestników programu byli pełni obaw. Nie wiedzieli, jak ich dzieci poradzą sobie w nowych warunkach i jak odbiorą ich widzowie.
Program „Down the Road. Zespół w trasie” trafił właśnie na antenę TVN. Produkcję można oglądać w każdy poniedziałek o 21:30.