
Czarny rok dla kinomanów: nie ma premier, nie będzie Oscarów?
Jak podaje „The Sun”, 93. ceremonia rozdania Oscarów nie odbędzie się w zaplanowanym terminie. Zamiast 28 lutego 2021 r. może być to nawet dopiero koniec maja albo początek czerwca. Przyczyną jest oczywiście kryzys związany z epidemią koronawirusa: studia filmowe opóźniają premiery swoich filmów, zawiesiły też produkcję wielu projektów. Wytwórnie zostały już poinformowane o tym, że okres, w którym ukazywać się mogą filmy walczące o nominacje oscarowe, zostanie wydłużony.
Podobna sytuacja miała miejsce tylko trzy razy w historii Oscarów. W 1938 r. o tydzień przełożono rozdanie nagród przez szalejącą powódź w Los Angeles. W 1968 r. ceremonia rozdania nagród Akademii Filmowej też odbyła się tydzień później z powodu zabójstwa Martina Luthera Kinga. W 1981 r. wydarzenie opóźniło się o jeden dzień ze względu na zamach na prezydenta Ronalda Reagana. Koronawirus spowodował największe przesunięcie – dobra wiadomość jest jednak taka, że 93. gala prędzej czy później na pewno się odbędzie. Od początku swojej historii, czyli od 1929 roku, Oscary nigdy nie zostały odwołane.
Zamknięte kina, odwołane premiery
Ten rok miał być wyjątkowo udany dla miłośników kina. Czekaliśmy na nową wersję „West Side Story” w reżyseriit Stevena Spielberga, nowego Bonda: „Nie czas umierać”, który miał wejść do światowych kin 10 kwietnia (tymczasem obejrzymy go dopiero pod koniec listopada) albo na nowy film Christophera Nolana, „Tenet”.
Wielbiciele filmów z wytwórni Marvela ostrzyli sobie zęby także na „Black Widow” ze Scarlett Johansson, który miał trafić na ekrany w pierwszy weekend maja, i na „Wonder Woman”. Obie premiery zostały jednak przesunięte na nieokreślony, jesienny termin. Pod znakiem zapytania stanęła też nowa data premiery „Doliny Bogów”, produkcji Lecha Majewskiego z Johnem Malkovichem. Dłużej poczekamy też na zapowiedziane na ten rok ekranizacje Disneya, m.in. „Mulan”, którą mieliśmy obejrzeć ją 27 marca.
Ze względu na pandemię Akademia Filmowa poinformowała też o nowych zasadach przyznawania nominacji oscarowych. Teraz o najważniejsze statuetki w świecie filmu mogą powalczyć nie tylko te obrazy, które miały zaplanowane premiery kinowe, ale także te, które zadebiutowały na serwisach streamingowych i VOD.