
Antonio Banderas i Melanie Griffith: „Kocham ją i będę ją kochać aż do dnia mojej śmierci”
Po raz pierwszy spotkali się na rozdaniu Oscarów w 1989 roku. Melanie Griffith przyszła ze swoim mężem Donem Johnsonem, a Antonio Banderas ze swoją żoną, Aną Leza. On kojarzył jej twarz z filmów, ale nie pamiętał imienia. Momentalnie się zauroczył, z wzajemnością. Ona przyznała po latach, że to była miłość od pierwszego wejrzenia. Zaiskrzyło, choć pierwsza rozmowa nie należała do udanych. „Zapytał, ile mam lat. To była pierwsza rzecz, jaką od niego usłyszałam. Nikt wcześniej mnie tak nie potraktował, ale było w nim też coś magnetyzującego” – mówiła Melanie Griffith w wywiadzie dla magazynu „AARP”. Wtedy jeszcze nie mogła się spodziewać, że za sześć lat zostanie jego żoną.
Antonio Banderas i Melanie Griffith byli sobie wierni
W 1995 roku los znów ich połączył. Gdy spotkali się na planie komedii romantycznej „Zbyt wiele”, nie potrafili dłużej walczyć ze swoimi uczuciami. „Myśleliśmy, że może to zwykłe zauroczenie, w końcu graliśmy parę. Ale spędzaliśmy ze sobą tyle czasu i tak dobrze czuliśmy się w swoim towarzystwie, że w końcu wszystko stało się jasne” – opowiadała aktorka w magazynie „People”. Był tylko jeden problem. Oboje wciąż byli w związkach.
Po burzliwym romansie jeszcze w tym samym roku rozwiedli się ze swoimi parterami. Rok później wzięli ślub podczas prywatnej, kameralnej ceremonii w Londynie. Melanie Griffith była już wtedy w piątym miesiącu ciąży. Po ślubie zajęła się domem, a on wrócił na plan filmowy. W 1996 roku zagrał w dramacie muzycznym „Evita” u boku Madonny. Piosenkarka podkochiwała się w swoim filmowym partnerze i nie zamierzała tego ukrywać. Wiedziała o tym cała ekipa, a wkrótce zaczęły pisać o tym także wszystkie plotkarskie portale. Żona aktora postanowiła interweniować, ale nie wpuszczono jej na plan. Dostała zakaz odwiedzania męża aż do końca zdjęć. „Podkochiwałam się w nim, ale był z Melanie Griffith. Cały czas trwała u jego boku” – mówiła lata później Madonna w rozmowie z Howardem Sternem.
Czytaj też: Wojciech Młynarski i Adrianna Godlewska – kiedy się poznali, nie mogli już o sobie zapomnieć
Stella del Carmen (jedyna biologiczna córka pary) urodziła się we wrześniu 1996 roku. Aktor oszalał na jej punkcie. W wywiadzie dla „People” opowiadał, że jego żona dyscyplinuje dziewczynkę, a on ją rozpieszcza. Śmiał się, że córka wykorzystuje jego słabość. Melanie Griffith miała wprawę w wychowywaniu (miała już dwójkę dzieci z poprzednich związków: Antonio Banderas do dzisiaj traktuje Alexandra Bauera i Dakotę Johnson jak własne dzieci), dla jej męża było to zupełnie nowe doświadczenie.
Ich miłość kwitła. W końcu znaleźli sposób, żeby spędzać jeszcze więcej czasu razem. Antonio Banderas założył firmę produkcyjną Green Moon Productions. Razem nakręcili film „Wariatka z Alabamy” (1999 rok), w którym on stanął za kamerą, a ona zagrała główną rolę. Rok później aktorka – w prawdziwie romantycznym geście – wytatuowała imię swojego męża na prawym ramieniu. I choć pozowali szczęśliwi na ściankach, był to dla nich rok pełen poważnych problemów.
Przez kilka lat walczyli z jej uzależnieniem
Dawne nałogi znów zaczęły prześladować aktorkę. Zgłosiła się do kliniki odwykowej w Los Angeles z powodu uzależnienia od środków przeciwbólowych. „Codziennie garściami łykałam tabletki, które przepisywał mi mój lekarz. Myślałam, że kontroluję sytuację. Tłumaczyłam sobie, że leki pomagają mi walczyć z bólem pleców po poważnej kontuzji. Niestety pomyliłam się” – opowiadała w programie telewizyjnym Diane Sawyer. Antonio Banderas był dla niej ogromnym wsparciem. W wywiadzie dla Ellen DeGeneres opowiadał o ich ciężkiej kilkuletniej walce z uzależnieniem żony. Mówił, że nie mógł jej opuścić w tak trudnym dla niej momencie. Zwłaszcza że sama zgłosiła się na odwyk. Był z niej bardzo dumny.
W ślady matki poszła jej nastoletnia córka, Dakota Johnson (31-letnia dziś aktorka znana z ról w takich filmach jak „Pięćdziesiąt twarzy Greya”, „Nienasyceni” czy „Na topie”). Uzależniona od alkoholu i narkotyków trafiła w końcu na odwyk. „Byłam funkcjonującą mamą. To nie było tak, że leżałam pijana na podłodze bez świadomości. Ale pewnie nie zrobiłam wielu rzeczy, które powinnam, mimo że przeważnie byłam z moimi dziećmi. One prowadziły w pewnym sensie »cygański« żywot” – przyznała Melanie Griffith w wywiadzie dla E!. Może dlatego, że sama sięgnęła dnia, tak ważna była dla niej pomoc innym uzależnionym. Wraz z mężem przez lata wspierała finansowo ośrodki leczenia. Mówiła, że każdy, kto dostał w życiu coś dobrego, musi oddać coś w zamian. Wiedziała, że sama ma wiele szczęścia.
W tym trudnym czasie dzieci mogły liczyć na Antonio Banderasa. Zapowiadając go na scenie podczas rozdania Hollywood Film Awards, Dakota Johnson przyznała, że wniósł do ich rodziny ogromnie dużo ciepła. Kiedy jej mama ponownie wyszła za mąż, zyskała drugiego ojca, który z biegiem lat stał się jedną z najważniejszych osób w jej życiu.
Choć na początku znajomości nikt nie wierzył ich związek (niektórzy dawali im najwyżej pół roku), przetrwali kolejną burzę. Dzielili czas pomiędzy Los Angeles a Hiszpanią. Kiedy Antonio Banderas pracował poza USA (przyjmował znacznie więcej propozycji niż jego żona), Melanie Griffith zostawała w domu z dziećmi. W wywiadzie dla „People” aktorka mówiła, że założenie rodziny z Antonio Banderasem było „najbardziej ekscytującą rolą w historii”. Kochała swój zawód, ale chciała żyć swoim życiem, a nie wiecznie grać kogoś innego. On z kolei podkreślał, że razem odkryli, jak wspólnie pokonywać przeszkody. Dzięki temu mieli stać się jeszcze silniejsi.
Czytaj też: Eva Mendes i Ryan Gosling: „Wolę być w domu z moim mężczyzną niż gdziekolwiek indziej na świecie”
Od czasu rozwodu stawia na siebie
Coraz częściej mówiło się jednak o problemach pary. Pisano, że on był zmęczony jej powracającym nałogiem, a ona chciała, żeby więcej czasu spędzał w domu niż w pracy. Rozwiedli się w 2015 roku po prawie dwudziestu latach małżeństwa, z powodu „różnic nie do pogodzenia”. W rozmowie z magazynem „Porter” Melanie Griffith podkreślała, że nikt nie jest winny. Po prostu czuła, że utknęła w związku, a chciałaby cieszyć się życiem.
Zostali dobrymi przyjaciółmi. W programie „El Break de las 7” aktor przyznał, że oboje nie zamierzają pogrzebać 20 lat małżeństwa. „Nawet jeśli jesteśmy po rozwodzie, ona jest moją rodziną i będę ją kochać do dnia mojej śmierci. Byliśmy w kontakcie przez te wszystkie lata, udało nam się rozstać w spokoju i zgodzie” – dodał w rozmowie z „People”.
Dzieci są dla nich najważniejsze. Czekali z rozwodem, aż ich najmłodsza córka Stella skończy 18 lat. To dla nich, już po rozstaniu, wybrali się na wspólne wakacje. Choć Antonio Banderas wszedł w nowy związek (spotyka się z 38-letnią bankierką Nicole Kempel), podkreśla, że jego rodzina jest w Los Angeles. Melanie Griffith jest jego najlepszą przyjaciółką: „Kiedy jadę do Los Angeles, odwiedzam ją za każdym razem Wszystko dzieje się naturalnie”.
Aktorka od czasu rozwodu nie była w żadnym poważnym związku. Choć ma na koncie kilka romansów, nie myśli o ponownym zamążpójściu. Po czterech małżeństwach (poza Antonio Banderasem poślubiła Stevena Bauera i dwukrotnie Dona Johnsona – ich pierwsze małżeństwo trwało zaledwie sześć miesięcy, a drugie siedem lat), stawia na siebie. „Jeśli masz 60 lat, trójkę dzieci i żyjesz życiem, o jakim zawsze marzyłaś, po co się żenić?” – mówiła w „In Style”. Wróciła na plan filmowy, podróżuje z przyjaciółkami, niczego nie żałuje. Ze wszystkimi mężami pozostaje w bardzo bliskich relacjach.
Czytaj też: Jennifer Aniston i Brad Pitt: „Będę go kochać do końca życia. To był piękny, skomplikowany związek