
Animowane filmy świąteczne, które warto zobaczyć na Netfliksie i HBO Go. Nie tylko dla dzieci!
Mamy duży wybór świątecznych filmów familijnych: kultowy „Kevin sam w domu”, nowe produkcje typu „Kronika świąteczna” czy wzruszające komedie o sile dobra i zła – np. „Nie jestem gotowa na Święta”. Nic jednak nie wzrusza nas tak, jak świąteczne filmy animowane. Przyjęło się, że są skierowane do dzieci, jednak niejednokrotnie potrafią wciągnąć i zahipnotyzować wszystkich dorosłych. Oto 5 propozycji świątecznych animacji filmowych, które obejrzysz na HBO Go lub Netfliksie.
„Klaus”, Netflix
„Klaus” to produkcja wyjątkowa i każdy powinien ją zobaczyć. Jest wzruszająca, ale wyważona. Nie ma tu miejsca na przejaskrawioną magię Świąt. Uroku dodaje fakt, że animacja została narysowana ręcznie, co nie jest już częstą praktyką.
Fabuła filmu skupia się na listonoszu Jasperze, który zostaje przeniesiony na niewielką wyspę za kołem podbiegunowym. Mieszkańcy wioski, w której musi zamieszkać nasz bohater, są skłóceni, atmosfera jest daleka od przyjaznej i Jasper pomału jest bliski rezygnacji. Oparcie znajdzie w pewnym tajemniczym stolarzu, który mieszka w chacie wypełnionej własnoręcznie zrobionymi zabawkami.
Czytaj także: Jak przetrwać święta bez kłótni i stresu? Pamiętaj o tych trzech zasadach
„Ekspres polarny”, Netflix
„Ekspres polarny” to kolejny świąteczny film animowany, przy którym trudno będzie uniknąć łez wzruszenia. Fabuła skupia się na chłopcu, który przestaje wierzyć w magię Świąt i samego świętego Mikołaja. Pewnej nocy budzi go jednak tajemniczy pociąg, a maszynista zaprasza chłopca do środka. Tak zaczyna się piękna przygoda, w której nasz bohater poczuje magię Świąt, a także pozna moc prawdziwej przyjaźni.
Chociaż produkcja ma już ponad 15 lat, w wielu rodzinach ogląda się ją co roku. Dzięki uniwersalności morału ten film prawdopodobnie jeszcze przez długie lata będzie mógł nam towarzyszyć w czasie Świąt.
„Artur ratuje gwiazdkę”, Netflix
Jak to się dzieje, że Mikołaj zdąży w jedną noc dostarczyć prezenty dla tak wielu dzieci? Pewnie każdy z nas zadawał sobie kiedyś to pytanie. I w tym filmie możemy znaleźć na nie odpowiedź – Mikołaj ma swoją rodzinną firmę, która odeszła już od tradycyjnych rozwiązań. Gdy okaże się, że do jednego dziecka prezent nie zdąży dotrzeć, pracownicy Mikołaja nie będą chcieli się tym przejmować. Zareaguje jedynie tytułowy Artur, który wsiądzie w czerwone sanie i przekona się, jak to jest latać po niebie z zaprzęgiem reniferów.
W filmie jest dużo elementów rozrywkowych, ciepłego humoru oraz magii. Nie zabraknie też morału, który jest stałą częścią świątecznych filmów.
Czytaj także: Opowiadam się za dawaniem prezentów i to nie tylko od święta – mówi ks. Adam Boniecki
„Święta Angeli”, Netflix
„Święta Angeli” to krótkometrażowa animacja powstała na podstawie książki Franka McCourta. W filmie przeniesiemy się na chwilę na początek XX wieku do irlandzkiego miasteczka, w którym mieszka mała Angela marząca o tym, by każdy mógł spędzić Święta w ciepłym i bezpiecznym domu wypełnionym miłością i magią. Dziewczynka po świątecznej wizycie w kościele będzie chciała pomóc małemu Jezusowi, który leży na sianie samotny i nagi.
„Święta Angeli” to historia, która z jednej strony wypełniona jest humorem i ciepłem, ale z drugiej może okazać się katalizatorem refleksji i wzruszeń.
„Kraina lodu. Przygoda Olafa”, HBO Go
Na platformie HBO Go nie tylko zobaczymy uwielbianą przez wiele osób „Krainę lodu” i jej kontynuację „Krainę lodu II”, ale także specjalnie przygotowaną animację świąteczną „Kraina lodu. Przygoda Olafa”. W tym filmie zobaczymy, jak wygląda świąteczne poruszenie w królestwie Anny i Elsy. Niestety księżniczki po pięknym bożonarodzeniowym przyjęciu zorientują się, że nie wiedzą nic o tradycjach swojej rodziny. Na ratunek przyjdzie jednak bałwan Olaf, który postara się o to, by nie zabrakło magii Świąt.