
10 świątecznych filmów, które rozgrzeją twoje serce tej zimy
Są tu filmy, które rozgrzeją serce i wzruszą. Idealne wyciskacze łez. Są także komedie pozwalające nabrać dystansu do świątecznych przygotowań i pośmiać się z samej siebie, bo nie wszystko musi być przecież aż tak perfekcyjne i dopięte na ostatni guzik. Znajdziesz tu też filmy, które najlepiej oglądać całą rodziną, siedząc razem na kanapie, pod ciepłym kocem i z kubkiem kakao w ręku. Oto najlepsze świąteczne filmy do obejrzenia w grudniu.
Hit świątecznych filmów o miłości – „Holiday” (2006)
Dwie kobiety ze świeżo złamanym sercem, pragnąc uciec od swojego nieudanego życia i wiarołomnych narzeczonych, wymieniają się na domy. I tak na czas Bożego Narodzenia Iris (Kate Winslett) trafia do luksusowej willi w skąpanym słońcu Los Angles, Amanda (Cameron Diaz) przyjeżdża zaś na przysypaną śniegiem angielską wieś. Obie kobiety skrajnie się różnią. Amanda, dziewczyna z temperamentem, nie zawaha się strzelić w zęby faceta, który ją zdradził. Iris to typ romantyczki i wrażliwca. Nieoczekiwanie obie pod nowym adresem znajdą miłość.
„Holiday” można oglądać po dziesięć razy, a bez paczki chusteczek nigdy się nie obejdzie. W tle piękna muzyka Hansa Zimmera, którą warto wykorzystać jako romantyczny soundtrack dla własnych świąt. Film jest dostępny na Amazon Prime Video.
Klasyczna komedia świąteczna: „To właśnie miłość” (2003)
Dziesięć historii miłosnych w jednym filmie, a wszystkie uczucia wyzwala magia świąt. Reżyser Richard Curtis, wcześniej scenarzysta „Dziennika Bridgert Jones” czy komedii „Cztery wesela i pogrzeb”, znalazł idealne proporcje między śmiechem a wzruszeniem. Jednym z wątków jest historia nieśmiałego premiera Wielkiej Brytanii (Hugh Grant), który podczas pierwszego dnia urzędowania na Downing Street zakochuje się w dziewczynie zajmującej się catheringiem (Martine McCutcheon).
Jego taniec do utworu „Jump”, podobnie jak wyznanie miłości składane Keirze Knightley za pomocą zdań wypisanych na białych kartkach, stały się scenami kultowymi. W tej pięknej świątecznej komedii zagrali również Liam Neeson, Collin Firth, Emma Thompson, Martin Freeman, w epizodach Rowan Atkinson i Claudia Schiffer. Film jest dostępny na Amazon Prime Video.
Urocza komedia romantyczna „Cztery gwiazdki” (2008)
Komedia pod hasłem: jak przeżyć święta i nie zwariować. Brad i Kate (w tej roli Vince Vaughn i Reese Witherspoon) planują jak co roku uciec na święta do ciepłych krajów, udając przed rodziną, że będą szyć ubrania dla sierot w Chinach czy dożywiać biedne dzieci w Indiach. Ale tym razem ta sztuczka im się nie udaje.
Muszą zostać i sprostać prawdziwemu wyzwaniu – ponieważ ich rodzice się rozwiedli, w Boże Narodzenie są zaproszeni na cztery różne rodzinne imprezy. Każde kolejne spotkanie skończy się katastrofą. Film jest dostępny na Netflixie.
Oczywiście – „Kevin sam w domu” (1990)
W tym roku komedia z Macaulayem Culkinem kończy 30 lat, a nie zestarzała się ani trochę. Jest 21 grudnia, wielodzietna familia McCallisterów wyjeżdża do Paryża, by tam spędzić Boże Narodzenie. W przedwyjazdowej gorączce, bojąc się spóźnienia na samolot, nikt nie zauważa, że 8-letni Kevin został w domu. Tymczasem opuszczonym mieszkaniem zaczynają interesować się włamywacze, a chłopiec postanawia stawić im czoła.
Przed trzema dekadami film już w pierwszy weekend zarobił siedemnaście milionów dolarów. W Polsce stał się częścią tradycji niemniej istotną co choinka, karp i śpiewanie kolęd. Gdy w 2010 roku telewizja Polsat nie uwzględniła filmu w świątecznej ramówce, wywołało to na Facebooku protest ponad 90 tysięcy widzów. W tym roku „Kevin” zostanie wyemitowany w Wigilię o 20.00 na Polsacie.
Świąteczny film familijny – „Elf” (2003)
Kino familijne w najlepszym wydaniu. Buddy (Will Farrell) jako maleńkie dziecko trafia przypadkowo na Biegun Północny i dorasta pod opieką elfów Świętego Mikołaja. Ale ponieważ z czasem przysparza swoim opiekunom coraz więcej problemów, postanawia wyruszyć do Nowego Jorku na poszukiwanie swojego taty. Wielkie miasto i odnaleziony ojciec mocno go rozczarują.
Najbardziej zaś to, że ludzie zapomnieli, jakie jest prawdziwy sens Bożego Narodzenia. Buddy postanawia im o tym przypomnieć. O ile filmy bożonarodzeniowe na ogół nie są wysoko cenione przez krytyków, ten miał dobre recenzje, a przy okazji okazał się wielkim przebojem kasowym. Teraz można go oglądać na Netflixie.
„W krzywym zwierciadle: Witaj Święty Mikołaju” (1989)
Clark Griswold (Chevy Chase) zawsze wysoko zawiesza poprzeczkę. Sobie i swojej rodzinie. Gdy zabiera rodzinę na wakacje, muszą to być wakacje perfekcyjne. Gdy organizuje święta, one też muszą być idealne. Choinki nie kupuje się więc od ulicznego sprzedawcy, tylko jedzie się z całą rodziną do lasu, śpiewając po drodze kolędy. I przywozi potężnego świerka, który nie mieści się w domu. Iluminacje muszą przebić wszystkich sąsiadów, nawet jeśli z ich powodu w całej okolicy wysiądzie prąd.
Z każdym kolejnym krokiem głowy rodziny święta u Griswaldów obracają się w coraz większą katastrofę. Komedia z lat 80. pozwala spojrzeć z większym dystansem na własne przygotowania do Bożego Narodzenia.
Wzruszający film na Święta – „Cud na 34. ulicy” (1994)
Pierwsza wersja tego filmu powstała w 1947 roku, od tamtego czasu film doczekał się trzech telewizyjnych remake'ów i pięknej wersji kinowej z 1994 roku. Mała Susan (w tej roli urocza Mara Wilson, znana też z „Matyldy” i „Pani Doubtfire”) przestaje wierzyć w Świętego Mikołaja. Tymczasem w wielkim domu towarowym w tej roli zostaje zatrudniony starszy pan z brodą. Sklep wpadł w finansowe tarapaty i grozi mu przejęcie przez dużą sieć handlową. Staruszek w roli Świętego Mikołaja jest tak przekonujący, że nawet niedowiarki zaczynają znów wierzyć w jego istnienie. Gdy mała Susan prosi go o dom, tatusia i braciszka, to marzenie musi zostać spełnione.
Tymczasem zazdrosny o sukces sklepu konkurent knuje intrygę, by skompromitować Świętego Mikołaja i postawić staruszka przed sądem pod zarzutem… oszukiwania dzieci. Uroczy, nieśpiesznie opowiedziany film w starym stylu. Dostępny na DVD, będzie wspaniałym prezentem.
Świąteczna komedia omyłek – „Rodzinny dom wariatów” (2005)
Państwu Stone i ich całej dużej rodzinie nie przypadła do gustu kandydatka na synową (Sarah Jessica Parker), którą ich najstarszy syn przywozi na święta do domu. Uważają ją za sztywną karierowiczkę z Nowego Jorku, sami zaś są ludźmi raczej wyluzowanymi, o niewybrednym poczuciu humoru. Nie godząc się z wyborem syna, postanawiają zniechęcić dziewczynę do małżeństwa.
„Rodzinny dom wariatów” to śmieszno-gorzka opowieść, w której wszystko musi skończyć się dobrze, wszak to film z Bożym Narodzeniem w tle. Wielkim plusem jest świetna obsada: Diane Keaton jako toksyczna teściowa, Rachel McAdams jako wredna siostra i Claire Danes jako dawna miłość planującego ożenek syna.
Świąteczna komedia familijna – „Kochajmy się od święta” (2015)
Cztery pokolenia rodziny Cooperów zjeżdżają się, by jak co roku celebrować razem Boże Narodzenie. Wszystko tego dnia musi więc przebiegać idealnie, to ambicja seniorki roku (Diane Keaton). Ale tym razem tego scenariusza nie uda się zrealizować.
Rodzinne sekrety wychodzą na jaw. Senior rodu Bucky jest zauroczony młodziutką kelnerką i wolałby z nią spędzić święta. Małżeństwo syna się sypie. Urocza czteroletnia wnuczka wcale nie jest słodkim aniołkiem, klnie jak szewc. A samotna córka, by uniknąć pytań o narzeczonego, zaprasza na Wigilię przypadkowo poznanego żołnierza. Niespodziewani goście wywracają ten wieczór do góry nogami.
Polski świąteczny hit kinowy – „Listy do M.” (2011–2017)
Polskie kino też może się pochwalić bożonarodzeniowym przebojem. Opowieść z 2011 roku o pięciu kobietach i pięciu mężczyznach, którzy odkrywają miłość w czasie świąt Bożego Narodzenia, doczekała się trzech kolejnych części, choć na premierę czwartej części „Listów do M.” musimy – z powodu pandemii – poczekać do przyszłego roku. W najpopularniejszej polskiej komedii ostatnich dekad można zobaczyć między innymi Piotra Adamczyka, Agnieszkę Dygant, Romę Gąsiorowską, Macieja Stuhra, Małgorzatę Kożuchowską, Katarzynę Zielińską, Danutę Stenkę oraz Tomasz Karolaka jako niekonwencjonalnego świętego Mikołaja.
Z „Listów” można się też co nieco dowiedzieć o życiu. Między innymi – to cytat z Kostka, syna Mikołaja – że „sto milionów par sypia ze sobą na pierwszej randce”; „trzysta procent ludzi poznaje się przez internet”; „sześć na pięć kobiet zgadza się iść na randkę z nieznajomym”. „Listy do M.” są dostępne na Player.pl.