
Medytacja podczas chodzenia: dla zabieganych i nie tylko
Nie zawsze mamy czas na to, by w spokoju praktykować medytację. Czasami nie mamy do tego warunków, czasami tak wiele dzieje się wokół nas, że musimy odłożyć przyjemności na później. W takim przypadku świetnie sprawdzi się medytacja podczas chodzenia.
Nie jest ona w żadnym stopniu gorsza od medytacji w pozycji siedzącej lub leżącej. Nawet buddyjscy mnisi stosują tę technikę. Ponadto w samym akcie chodzenia bez celu jest coś głęboko filozoficznego, zwłaszcza jeśli chodzić będziemy świadomie i z pełnią zaangażowania umysłu.
Medytacja podczas chodzenia
Jednym z najważniejszych aspektów przed rozpoczęciem tego typu medytacji jest wybranie odpowiedniego miejsca do naszych spacerów. Nawet jeśli mieszkasz w mieście, postaraj się znaleźć odpowiedni teren, który nie będzie cię rozpraszał – ani twojego umysłu, ani twoich zmysłów. Jeśli chcesz, możesz nawet chodzić ciągle w kółko, praktykując medytacje na jednym, nawet krótkim, odcinku ulicy czy ścieżki leśnej. Pamiętaj też o wygodnym obuwiu i stroju. Upewnij się, że będziesz mógł swobodnie się poruszać oraz spokojnie oddychać.
Ważna jest też regularność praktykowania takich medytacji. Najlepiej, żeby takie spacery trwały około pół godziny, ale jeśli nie mas tyle czasu lub nie możesz jeszcze skoncentrować się na tak długo, spróbuj zacząć od 10 minut.
Podczas samego chodzenia spróbuj oddzielić trzy odrębne etapy: unoszenie, ruch i stawianie stopy na ziemi. Oddychaj spokojnie i postaraj się skupić na samej praktyce chodzenia, stawiania nóg na podłożu i odrywania ich z powrotem. W taki sposób stworzy się cykl, który uwolni twoje myśli.
Czytaj także: Zabiegana? Bez tchu? Weź oddech, zwolnij, zobacz, co da ci medytacja
Kontemplacja chodzenia
Jedną z metod praktykowania medytacji chodzenia jest kontemplacja chodzenia. Polega ona na tym, że na wdech i wydech przypada jeden krok. W tym czasie bądź obecna i świadoma, dokładnie poczuj każdy ruch swojego ciała. Pamiętaj jednak, by świadomość nie przerodziła się w analizę. W myślach licz także każdy krok: od jednego do pięciu.
Spróbuj skupić się na odczuwaniu wszystkimi zmysłami, a jeśli nie jesteś w stanie tego zrobić, wybierz jeden z nich. Jeśli wybierzesz dotyk, spróbuj poczuć promienie światła na swojej skórze lub lekki wiatr, który ją smaga. Skoncentruj się na podłożu, po którym chodzisz, a które być może będzie się zmieniało. Następnie zmień zmysł, na którym będziesz się skupiała.
Czytaj także: Medytacja. Jakie efekty daje po paru godzinach, dwóch tygodniach i wielu latach?
Medytacja chodzona
Możemy także praktykować medytację chodzoną, która różni się od kontemplacji chodzenia. Decydując się na tę metodę, będziemy chodzić wolno. Na każdy wdech przypada jeden krok, na wydech – kolejny. Na wdechu mówimy w myślach wybraną przez nas mantrę, na wydechu ją powtarzamy lub mówimy jej drugą część, jeśli jest dłuższa. Możesz wypowiadać mantry na głos. W taki sposób doznana mogą, choć nie muszą, stać się jeszcze bardziej intensywne.
Medytacja podczas chodzenia – efekty
Bez względu na to, którą technikę wybierzemy, na efekty takiej medytacji nie trzeba długo czekać. Oczyścimy nasz umysł, odstresujemy się, a także poznamy lepiej własne ciało. Nauczymy się także większej świadomości odczuwania naszych zmysłów.
Medytacja podczas chodzenia za każdym razem będzie dla nas również aktywnością fizyczną oraz okazją do wyjścia z domu. A to jest szczególnie ważne, zwłaszcza w tym trudnym czasie pandemii, gdy więcej czasu spędzamy w domu.